- Defensywa to klucz w grze Kolejarza. Rywale cofają się bardzo nisko. W grze defensywnej bierze udział cały zespół. Jeśli przyjmą taką taktykę, to rozwiązaniem jest szybkie strzelenie bramki. Wówczas drugi zespół musi się otworzyć, a z upływem minut będzie się nam grało coraz trudniej - mówi trener Paweł Sikora.
Piłkarze Arki muszą jednak poprawić celowniki. W przeciwnym razie, po raz kolejny mogą przegrać przez nieuwagę w defensywie. Tak było choćby w spotkaniu z Dolcanem, kiedy poważny błąd w kryciu zadecydował o losach pojedynku.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
Trener Sikora nie ma wątpliwości, że w tym momencie najbardziej zawodzi jednak linia ofensywna. Zespół stwarza bowiem sobie sytuacje strzeleckie, jednak ich nie wykorzystuje.
- Najzdrowsza w zespole jest rywalizacja. Nie mamy jednak zbyt szerokiego pola manewru. Mam takich zawodników i muszę liczyć na to, że się w końcu przełamią. W naszym zespole są Marcus da Silva, Arek Aleksander, Mateusz Szwoch czy Marcin Radzewicz i na nich po prostu muszę stawiać. Wierzę, że w końcu ci zawodnicy będą w stanie jakieś akcje wykończyć - powiedział opiekun gdyńskiej Arki.
Problem zauważa również sam Marcus da Silva.
- Rzeczywiście, sytuacje są, ale ich nie wykorzystujemy. Jak nie idzie całej drużynie, to też nam nie wychodzi. Musimy się przełamać w niedzielę i zdobyć trzy punkty. To doda nam pewności siebie - wyjaśnił da Silva.
Początek meczu z Kolejarzem Stróże w niedzielę o godz. 15.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?