Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia. Kibice chcą odnowić legendarną „Górkę” przy ul. Ejsmonda

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Piotrhukalo
Starsi kibice Arki wspominają ją z wielkim sentymentem, najmłodsi słuchają o niej licznych legend i opowieści. Otworzyła się właśnie szansa, aby słynną „Górkę” przy ul. Ejsmonda zrewitalizować.

Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki zgłosiło tę inwestycję jako jeden z projektów do tegorocznego budżetu obywatelskiego. Trwa właśnie głosowanie. Poprzeć tę inicjatywę można jeszcze do 25 września, zaglądając na miejską witrynę bo.gdynia.pl. Zważywszy na fakt, że żółto-niebieskie barwy nosi w swoim sercu kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców miasta, jest wielce prawdopodobne, że projekt SKGA „Arka pokoleń” uzyska wymaganą liczbę głosów i będzie realizowany już w przyszłym roku. Kosztorys tego przedsięwzięcia oszacowano na ponad 37 tys. zł. Kibice Arki nie mają jednak najmniejszych wątpliwości, że kwotę taką warto wydać.

- „Górka” jest miejscem legendarnym i cały czas żywym w świadomości kibiców - mówi Mariusz „Megafon” Jędrzejewski, jeden z najbardziej znanych fanów Arki, który przez lata prowadził doping przy ul. Ejsmonda. - To właśnie tam przez dziesięciolecia zasiadali najbardziej zagorzali sympatycy żółto-niebieskich. Losy tak się niestety potoczyły, że nie ma już naszego, starego stadionu, ale warto choćby ocalić „Górkę”. Z tym miejscem wiążemy mnóstwo wspaniałych wspomnień. Hasło „Na Ejsmonda wychowani, zawsze wierni i oddani!” powtarza się na szalikach, na flagach klubowych w przyśpiewkach i pozostanie wiecznie żywe, bo jest prawdziwe. To właśnie najstarsi kibice, czujący wielki sentyment do „Górki” i nadal kochający to miejsce, wpadli na pomysł, aby powalczyć o jej rewitalizację. Miejmy nadzieję, że jako fani Arki staniemy na wysokości zadania i uda się uzyskać taką liczbę głosów, aby projekt został przeznaczony do realizacji.

Warto dodać, że „Górka” oficjalnie została uznana przez władze miasta za obiekt historyczny i objęta jest ochroną konserwatorską. Niestety, mimo tego w ostatnich latach niszczała. Brak systemu odprowadzenia wód opadowych powoduje, że jej konstrukcja osuwa się. Konieczne stało się więc wzmocnienie jednego z boków legendarnej trybuny. Te właśnie, zaplanowane prace, a także budowa tzw. faszyn spowodować mają, że „Górka” przestanie się osuwać, co dziś zagraża wręcz konstrukcji okolicznościowego obelisku, znajdującego się u jej podnóża. W ramach projektu, zgłoszonego przez SKGA, odbyć ma się także odchwaszczanie terenu przy ul. Ejsmonda. Kolejnym pomysłem jest zawieszenie na płocie obiektu osiemnastu pokaźnych zdjęć, o rozmiarach 2,7 na 1,2 metra, obrazujących najbardziej doniosłe chwile w historii Arki.

- Na „Górce” już dziś odbywają się międzypokoleniowe spotkania kibiców klubu - mówi Mariusz „Megafon” Jędrzejewski. - Frekwencja podczas nich jest coraz wyższa, na ostatnim było wręcz ciasno. „Górka” jest urokliwie położona, tuż koło lasu, niedaleko morza. Jako kibice Arki chcielibyśmy, aby częściej, niż tylko raz na rok, tętniła życiem. Planujemy przy ul. Ejsmonda organizować pikniki i różnego rodzaju spotkania integracyjne. Z kolei wystawa fotografii spowoduje, że najmłodsi kibice, nie pamiętający „Górki” i panującego na niej klimatu, zapoznają się z tamtymi czasami choćby na zdjęciach.

Do mundialu jeszcze blisko 2 lata, ale Rosjanie już odliczają czas. W Soczi stanął specjalny zegar pokazujący, ile pozostało do pierwszego gwizdka MŚ 2018

RUPTLY/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki