Arka Gdynia jest gotowa na starcie z Piastem Gliwice o awans do finału Fortuna Pucharu Polski. 07.04.2021

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Arka Gdynia przegrała 1 kwietnia mecz z GKS-em Tychy. Jutro czeka ją kolejne starcie z rywalem ze Śląska. Tym razem będzie to Piast Gliwice, a stawką jest awans do finału Fortuna Pucharu Polski.
Arka Gdynia przegrała 1 kwietnia mecz z GKS-em Tychy. Jutro czeka ją kolejne starcie z rywalem ze Śląska. Tym razem będzie to Piast Gliwice, a stawką jest awans do finału Fortuna Pucharu Polski. Lucyna Nenów
O awans do finału Fortuna Pucharu Polski zagrają jutro piłkarze Arki Gdynia. Ich przeciwnikiem na Stadionie Miejskim przy ul. Olimpijskiej 5 będzie Piast Gliwice. Spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności i rozpocznie się o godz. 17:30.

Arka Gdynia przystępuje do tego pojedynku po ligowej porażce z GKS-em w Tychach. Przetrzebiony kontuzjami zespół żółto-niebieskich przegrał 1 kwietnia na Górnym Śląsku 0:1. Jego trener Dariusz Marzec nie mógł skorzystać w tym starciu z aż kilku czołowych zawodników, w tym kapitana drużyny Michała Marcjanika i najlepszego strzelca Juliusza Letniowskiego. Na szczęście przed arcyważnym pojedynkiem z Piastem Gliwice cześć graczy zdołała wyleczyć urazy.

- Sytuacja kadrowa poprawiła się - mówi Dariusz Marzec. - Cieszę się, że mam już dwudziestu dwóch zawodników na treningu.

Dodatkowo nie jest wykluczone, że w prestiżowym starciu z Piastem Gliwice zadebiutuje w barwach Arki Gdynia nowy zawodnik. Zakontraktowany został bowiem 32-letni obrońca Jan Hosek. Czech ma na swoim koncie liczne występy w ekstraklasie swojego kraju, łącznie 134 mecze. Reprezentował barwy m.in. Slavii Praga i FK Teplice. Grał też w młodzieżowej reprezentacji Czech w turnieju UEFA EURO U21. W Polsce występował dawniej w Cracovii. Jak mówi Michał Kołakowski, prezes Arki Gdynia, ten transfer poszerzy pole manewru trenerowi Dariuszowi Marcowi w zdziesiątkowanej ostatnio kontuzjami i pauzami za żółte kartki formacji defensywnej.

Piast Gliwice będzie zdecydowanym faworytem dzisiejszego starcia. Arka Gdynia na pewno jednak nie stoi na straconej pozycji. Żółto-niebiescy zaskakująco dobrze radzą sobie ostatnio w Pucharze Polski, nawet z wyżej notowanymi rywalami. Wystarczy tylko napisać, że w minionych czterech latach gdynianie dwukrotnie meldowali się w finale rozgrywek. W 2017 roku sięgnęli po upragnione trofeum, sprawiając niespodziankę na Stadionie Narodowym w Warszawie i ogrywając po dogrywce Lecha Poznań.

- Wiemy, jaka jest tradycja, a część zawodników pamięta, jak smakuje zdobycie Pucharu Polski - mówi Dariusz Marzec. - Wiadomo też, jaka jest to radość dla kibiców i co to znaczy dla klubu. Skoro jesteśmy już tak blisko finału, bardzo chcemy awansować. Zrobimy wszystko, aby to się udało.

Dariusz Marzec dodaje jednak, że Piast Gliwice jest wymagającym przeciwnikiem.

- Zdajemy sobie sprawę, że to zespół zdyscyplinowany w obronie i, jak to się mówi, „ciężki do ukłucia” - charakteryzuje jutrzejszego rywala trener żółto-niebieskich. - Jednak nie ma drużyn niepokonanych. Także taki mecz można wygrać.

Piast Gliwice zajmuje obecnie wysokie, piąte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Ekipa prowadzona przez Waldemara Fornalika, byłego selekcjonera reprezentacji Polski, straciła zaledwie trzy bramki w dziewięciu ostatnich spotkaniach.

Jeśli Arka Gdynia awansuje do finału Fortuna Pucharu Polski, zmierzy się w nim z obrońcą trofeum, Cracovią, lub Rakowem Częstochowa. Drugi pojedynek półfinałowy rozegrany zostanie 14 kwietnia. Wiadomo też, że wielki finał rozgrywek, zaplanowany na 2 maja, odbędzie się nie na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie, na którym Arka Gdynia gościła już dwukrotnie, lecz na Arenie w Lublinie. Decyzję w tej sprawie oficjalnie już ogłosił Polski Związek Piłki Nożnej.

Z Lublinem w kontekście Pucharu Polski arkowcy także mają dobre wspomnienia. W 1979 roku właśnie na stadionie właśnie w tym mieście żółto-niebiescy sięgnęli pierwszy raz w historii klubu po to trofeum, pokonując Wisłę Kraków.

Budowa Centrum Frame Running w Złotowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie