Arka Gdynia gotowa do walki w Lubinie. Apel do kibiców gdyńskiego klubu

- Nie możemy tego meczu przegrać - mówią zgodnie piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego Arki Gdynia przed poniedziałkowym starciem z Zagłębiem w Lubinie. Gdyński beniaminek wybiera się na pierwszy po wznowieniu rozgrywek wyjazd, po minimalnej porażce u siebie z Legią Warszawa. Spotkanie w Lubinie o godz. 18 pierwszym gwizdkiem rozpocznie sędzia Bartosz Frankowski, który w minionej kolejce popełnił poważny błąd, nie dyktując rzutu karnego dla Lechii w Gdańsku po faulu Jonatana Strausa na Marco Paixao. Miejmy nadzieję, że w poniedziałek arbiter ten będzie w lepszej dyspozycji.

Arka niestety radzić będzie musiała sobie na trudnym terenie w Lubinie bez Dominika Hofbauera. Zawodnik ten, wybrany przez kibiców najlepszym w szeregach Arki w meczu z Legią, otrzymał w tym spotkaniu czwartą, żółtą kartkę w sezonie, co oznacza przymusową pauzę.

Do gry wraca natomiast Rafał Siemaszko, najskuteczniejszy napastnik w barwach Arki. Żółto-niebiescy rozstali się już z innym graczem z pozycji nr 9, Dariuszem Zjawińskim, z którym rozwiązano kontrakt i trafił on do Pogoni Siedlce. Z kolei do Stomilu Olsztyn wypożyczono Pawła Wojowskiego.

Niestety na Arkę spadły dotkliwe kary za zachowanie kibiców podczas meczu z Legią. Jest to kwota aż 60 tys. zł, w tym 20 tys. zł w zawieszeniu na pół roku. Kolejny raz odpalono race, nieodpowiedzialni fani Arki rzucali też śnieżkami i serpentynami w zawodników. Jeden z kibiców, wykorzystując bierność pracownika ochrony, wtargnął na murawę. Ochroniarz został już zwolniony z pracy. Klub apeluje do kibiców o zaniechanie zachowań, które narażają Arkę na duże straty finansowe.