Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ariel Borysiuk: Przed Lechią Gdańsk nikt się nie położy [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Przemyslaw Swiderski
Z Arielem Borysiukiem, pomocnikiem Lechii Gdańsk, rozmawia Paweł Stankiewicz.

Mecz w Białymstoku paradoksalnie może Wam pomóc?
To na pewno jest dla nas jakaś przestroga, że nikt się nie położy przed Lechią. Rywale inaczej będą na nas patrzeć i musimy z tym żyć.

Źle na Was podziałał ten nadmuchany balon, że Lechia to trzecia siła ligi?
Zdajemy sobie sprawę z bardzo dużych oczekiwań i musimy sobie z tym radzić. Skoro jest presja, to znaczy, że jesteśmy dobrą drużyną i mamy o co walczyć.

Cieszą Ciebie pozytywne oceny po meczu z Jagiellonią?
Wolałbym jednak zdobyć trzy punkty. Znam już trochę naszą ligę z gry w barwach Legii, więc nie było żadnego stresu i starałem się robić swoje na boisku.

Powiedziałeś, że mecz z Podbeskidziem będzie inny. Czyli jaki?
Na pewno będzie dużo walki, bo wszyscy znamy styl trenera Ojrzyńskiego. Musimy być na to gotowi. Piłkarze Podbeskidzia po porażce przyjadą wnerwieni, ale i my też mamy coś do udowodnienia. To może być dobry mecz.

To kolejny mecz, w którym będziecie mogli pokazać atak pozycyjny, bo Podbeskidzie raczej w Gdańsku nie zagra otwartej piłki?
Musimy być na to przygotowani. Tak będzie zresztą w większości meczów. Musimy sobie z tym radzić, a mamy z przodu kreatywnych piłkarzy.

Cieszysz się na ten pierwszy mecz na PGE Arenie?
Oczywiście. Grałem w barwach Lechii na Traugutta, na wyjeździe, a teraz czas na mecz u siebie. Mam nadzieję, że wygramy, a może strzelę bramkę. Gdzieś w tyle głowy są takie marzenia.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki