Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Archeolodzy znaleźli w Gdańsku rzymską chatę

Grażyna Antoniewicz
Drewniana chata z okresu wpływów rzymskich
Drewniana chata z okresu wpływów rzymskich Przemek Świderski
Sensacja archeologiczna w Gdańsku! W centrum miasta, pod zrębami wczesnośredniowiecznej chaty odkryto jeszcze starszą - z okresu wpływów rzymskich.

Najstarsza zachowana budowla w Gdańsku - tzw. romańskie piwnice sprzed 750 lat (w rzeczywistości klasztorny refektarz przy hali targowej) - miejsce pełne tajemnic - odzyskuje blask. Od rana do nocy pracują tam budowlańcy.

Podziemia metodycznie nadal przeszukują archeolodzy. Wydawać by się mogło, że nic ich już nie zaskoczy. Tymczasem sensacja. Nieoczekiwanie odkryli oni relikty budynku mieszkalnego, czyli drewnianą chatę z okresu wpływów rzymskich (przełom II i III wieku naszej ery).

- Skoro był tu cmentarz, musiała obok istnieć osada - mówi Maciej Szyszka, który kieruje pracami archeologicznymi. - Już wcześniej podczas badań pod halą targową natrafiliśmy na ślady osadnictwa z czasów wpływów kultury rzymskiej. Natrafiliśmy tam wtedy na palenisko i ceramikę.

Czytaj również:Gdańsk: Odkryto kaplicę Pokutnic w bazylice św. Brygidy (ZDJĘCIA, FILM)

Wczoraj archeolodzy znaleźli rzymską monetę z brązu, nieco spatynowaną na zielono, ale w wyjątkowo dobrym stanie, jak na leżenie w ziemi dobre 1800 lat. Czytelny jest awers i rewers. Po wstępnym oczyszczeniu okazało się, że ma ona średnicę około 3,5 centymetra i jest grubości trzech milimetrów.

- To sestercja cesarza Antoninusa Piusa, który rządził Cesarstwem Rzymskim w latach 138-161 - mówi Maciej Szyszka. - Moneta została wybita w Rzymie, trafiła do nas z centrum ówczesnego świata. Można ją powiązać z wojnami markomańskimi, które toczyły się w północnych prowincjach Cesarstwa Rzymskiego.

Były to czasy, gdy barbarzyńcy, czyli ludność z naszych terenów, wyruszali po łupy do dostatnich zachodnich prowincji cesarstwa.
- Wojownicy, wracając na teren Pomorza, przywozili biżuterię, broń i m.in. monety - opowiada archeolog.

Czytaj również: Gdańsk: Archeologiczny skansen w sercu miasta

W wykopie znaleziono też fragmenty ceramiki. Naczynia czernione i polerowane z dość ozdobnym wylewem charakterystycznym dla okresu wpływów rzymskich.

Można z całą pewnością powiedzieć, że zanim pojawiła się pierwsza wzmianka o Gdańsku Jana Kanapariusza w "Żywocie świętego Wojciecha" dużo wcześniej na tym terenie istniało osadnictwo.
Interesujące jest, że pod fundamentami klasztoru była chata z wczesnego średniowiecza, a pod nią jeszcze starsza - właśnie z okresu wpływów rzymskich. Chata na dodatek przecięta jest fundamentami klasztoru.

Czytaj również: Gdańsk: Badania archeologiczne przed budową Muzeum II Wojny Światowej

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki