Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Apostolskie ślady w cypryjskim Pafos. To miejsce to modny w ostatnich miesiącach kierunek lotniczych eskapad

Piotr Piotrowski
Ruiny bazyliki wpisanej na listę UNESCO zajmują bardzo rozległy teren
Ruiny bazyliki wpisanej na listę UNESCO zajmują bardzo rozległy teren Piotr Piotrowski
Czy Apostoła Pogan faktycznie pobito w centrum Pafos przy kamiennym filarze? Dlaczego zdecydował się na pierwszą wyprawę misyjną na Cypr? Czy skorzystał z ówczesnego „last minute”, tyle że na statku?

Odpowiedzi na te pytania nie znajdą się w tym tekście. Bo nie sposób znaleźć na nie dowody, na tyle przekonujące, by dziś stanowiły pewnik. Nie ma wpisów na internetowych portalach, nie ma zdjęć na ścianie apostolskiego „fejsa”, nie ma selfie na Instagramie Pawła, Barnaby ani też rzymskiego prokonsula. Pozostaje wiara. I to, co zapisane w Piśmie i w kamieniu.

Pafos na zachodnim wybrzeżu Cypru to modny w ostatnich miesiącach kierunek lotniczych eskapad z Pomorza. Samolot gładko i szybko przemierza Europę - po niespełna 4 godzinach lotu siada na skalistym brzegu wyspy, która nie jest kolebką cywilizacji śródziemnomorskiej, ale chrześcijaństwa już z pewnością tak. Długie nadmorskie bulwary Pafos mogą z powodzeniem konkurować z podobnymi w Katalonii, Wspólnocie Walenckiej, Andaluzji czy Prowansji. Tłumy turystów szukają tu podobnych atrakcji jak w setkach innych letnich kurortów. Jednak ten jest wyjątkowy, bo dwie przecznice obok 2 tysiące lat temu rodziło się chrześcijaństwo. Z udziałem jednego z głównych świętych religii - apostoła św. Pawła.

Wyspa uwikłana

Na początek przyspieszony kurs historii Cypru. Grecy zamieszkiwali wyspę już kilkanaście wieków przed Chrystusem. W czasie podróży świętych Pawła i Barnaby wyspa była jedną z prowincji rzymskich. W XII w. wyspę podbili krzyżowcy, a następnie w 1570 r. Turcy. Grecy cypryjscy, wyznający prawosławie, początkowo witali muzułmanów jak wybawców, jednak nowi właściciele swoją polityką doprowadzili do stopniowego wyludniania wyspy.

To zrodziło ideę enosis, czyli przyłączenia Cypru do Grecji. Jej gorącym zwolennikiem był już w połowie XX w. zwierzchnik Cypryjskiego Kościoła Prawosławnego, Makarios III, późniejszy prezydent wyspy. Powstała grecka partyzantka EOKA, która miała swój sztab dowodzący w klasztorze Kykko, w górach Troodos, jednym z najsłynniejszych w świecie prawosławnym. Dali się we znaki jednak nie tylko cypryjskim Turkom, lecz także swoim ziomkom, którzy ich nie popierali. Sam Makarios później chciał niepodległości Cypru, ograniczając prawa Turków. Musiał uciekać, bo dawni sojusznicy próbowali dokonać na niego zamachu. Sytuację wykorzystała Turcja, która w lipcu 1974 r. rozpoczęła inwazję na Cypr. Skończyło się tym, co jest dzisiaj - podzieloną wyspą, z grecką większością na Południu i turecką na Północy. I rozciętą na połowy stolicą, Nikozją - w połowie turecką, w połowie grecką.

Paweł kontra mag

Wracając do Pafos, łatwo dotrzeć tu do Agios Kyriaki, kościoła wzniesionego na ruinach potężnej bazyliki z III w. Ta z kolei stanęła na fundamentach dawnej synagogi, gdzie przemawiali Paweł z Barnabą. Pafos było siedzibą rzymskiego prokonsula, co dawało pierwszeństwo w wystąpieniach Pawłowi, nie tylko mówiącemu po aramejsku, ale też świetnie posługującemu się greką. I dla przypomnienia - Paweł (Szaweł albo Saul) przyszedł na świat w Tarsie w Cylicji (obecnie Turcja), w rodzinie żydowskiej, legitymującej się obywatelstwem rzymskim. Był synem faryzeusza z pokolenia Beniamina. Wychowywał się w środowisku diaspory żydowskiej, istniejącej w kulturze hellenistycznej. Prawdopodobnie jego pierwszym językiem była koine czyli odmiana greki, używana tak powszechnie jak dziś angielski w popularnej wersji komunikacyjnej. Jako młody faryzeusz, niezależnie od swojej pozycji społecznej musiał nauczyć się rzemiosła będącego źródłem utrzymania. W przypadku Szawła było to tkanie płacht namiotowych. Dalsza historia jest znana - od prześladowania chrześcijan do nawrócenia. Potem powrót „do mamy”, czyli Tarsu, a stamtąd wyprawa z poznanym wcześniej Barnabą na Cypr. Czy wyprawę na wyspę bardziej umożliwił żeglarski „last minute” z Antiochii czy jednak pafijskie korzenie, trudno przesądzić. Fakt faktem, że św. Paweł rzeczywiście znalazł się przed synagogą i przemawiał. Tam najprawdopodobniej otrzymał chłostę od diaspory żydowskiej. Na placu stoi tzw. kolumna św. Pawła. Tradycja podaje, że właśnie przy niej Paweł miał być bity przez ziomków. Nie ma historycznych dowodów na to, że święty został tu pobity. Ale tradycja ustna zamieniła ten kamienny słupek w popularną atrakcję, a urocza lokalizacja w mieście Kato Pafos sprawia, że jest to obowiązkowy punkt orientacyjny w tej części Cypru. Jest też cytat z 2 Listu do Koryntian, 11-24, mogący odnosić się do wydarzenia, które mogło mieć miejsce przy kolumnie: „Pięć razy otrzymałem od Żydów czterdzieści batów i o jeden mniej”.

W Pafos, niedaleko od Agios Kyriaki trwają prace archeologiczne, głównie polskich naukowców. Uliczkę dalej od kościoła i kolumny znajduje się hellenistyczny teatr, a pół kilometra dalej Dom Tezeusza. Tutaj prawdopodobnie miał swoją siedzibę prokonsul Sergiusz Paweł, który zainteresował się apostołami i wezwał ich do siebie, bo „chciał słuchać słowa Bożego”. Na drodze stanął im jednak bardzo wpływowy na dworze mag Elimas Bar-Jezus, „usiłując odwieść prokonsula od wiary”. Żydowski mag i fałszywy prorok obawiał się, że straci swoje wpływy, jeśli Sergiusz Paweł zostanie chrześcijaninem. Dlatego przeciwstawiał się przyjęciu przez prokonsula chrześcijaństwa głoszonego przez Pawła i Barnabę. Oburzony postępowaniem Elimasa św. Paweł sprowadził na niego czasową ślepotę. Ślepota maga ostatecznie przekonała prokonsula do przyjęcia chrześcijaństwa. Był to jeden z pierwszych wysokich rangą urzędników rzymskich, który nawrócił się na naukę Jezusa Chrystusa.

Ruiny i królewski grób

Kościół Agia Kyriaki jest dziś używany przez anglikanów, razem z katolikami. W parafialnej gablocie zgodnie wiszą obok siebie ogłoszenia jednej i drugiej wspólnoty. Wśród nich informacja o tym, że w każdą niedzielę o godz. 11 odprawiana jest msza święta w języku polskim. Zbudowana w XVI w. świątynia nie jest nawet cieniem siebie z czasów dawnej świetności. W IV w. powstała tu bowiem Panagia Chrysopolitissa, największa chrześcijańska bazylika na wyspie. Była imponującą świątynią ozdobioną mozaikami, podtrzymywaną granitowymi i marmurowymi kolumnami z kapitałami w stylu korynckim. W VI w. została poważnie przebudowana, niestety wiek później częściowo zawaliła się w wyniku trzęsienia ziemi. W XV w. wybudowano tutaj kolejny kościół, Ayia Kyriaki, zachowany do czasów współczesnych.

W cieniu drzew, obok kolumny św. Pawła znajduje się miejsce spoczynku nieoczekiwanego gościa. W 1103 r. zmarł tu bowiem Erik Ejegod, czyli Eryk I Zawsze Dobry, król Danii. Władca zmarł w Pafos podczas swojej podróży do Ziemi Świętej.

Niełatwo jest dziś na pierwszy rzut oka odróżnić ruiny bazyliki od ruin gotyckiego kościoła, zbudowanego około 1300 r. Został przekształcony w meczet w czasie okupacji osmańskiej. Miał dłuższe życie niż bazylika, stojąc na solidnym gruncie aż do XVI wieku, kiedy został ostatecznie zniszczony przez kolejne trzęsienie ziemi. Kościół Agia Kyriaki został oszczędzony podczas rządów osmańskich. Dziś zwiedzający znają go pod czterema różnymi nazwami: Agia Kyriaki (St. Kyriaki), Panagia Chrysopolitissa (Matka Boża ze Złotego Miasta), Kościół w filarze św. Pawła i Kościół katolicki św. Pawła. Bez względu na to, jaką nazwę wybierzemy, miejsce jest godne odwiedzin. Wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Choć opowieść o kamiennej kolumnie i ukaraniu Apostoła Narodów może być już dziś tylko legendą, dla wiernych to miejsce realnej działalności św. Pawła. I na trudne czasy znak wiary i jedności różnych wyznań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki