24-letni amerykański rozgrywający dołączył do ekipy "Beach Boys" przed poprzednim sezonem. Jego sprowadzenie okazało się znakomitym posunięciem działaczy gdyńskiego klubu. Zaliczał się do liderów Asseco, prezentując efektowną grę i notując niezłe statystyki. W 34 spotkaniach zdobywał średnio 14,1 pkt, dokładając do tego 3,4 zbiórki i 2,8 asysty.
Wydawało się, że filigranowy rozgrywający zostanie w Gdyni na następny sezon. Miał jeszcze rok kontraktu i w ciągu tego roku spodziewano się po nim kolejnego kroku w przód i rozwinięcia niewątpliwego potencjału. Działacze żółto-niebieskich postanowili jednak zbudować skład oparty na Polakach i na pozycję numer 1 sprowadzili doświadczonego Krzysztofa Szubargę. Wtedy stało się jasne, że Hickey odejdzie z klubu.
Początkowo wydawało się, że pozostanie w Tauron Basket Lidze, miał bowiem propozycje z polskich klubów. Ostatecznie sprawy potoczyły się inaczej i Amerykanin obrał kierunek na Cypr, gdzie będzie grał w AEK Larnaka, który w przyszłym sezonie będzie występował w rozgrywkach Basketball Champions League.
M. Gortat: Po zakończeniu kariery będę kursował pomiędzy Polską a USA
TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?