Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna Miros z PGE Atomu Trefla Sopot: W pamięci zachowam nasze dobre momenty [ROZMOWA]

Rafał Rusiecki
Anna Miros
Anna Miros Fot. Karolina Misztal/Polska Press/Dziennik Bałtycki
Rozmawiamy z Anną Miros, atakującą PGE Atomu Trefla Sopot.

Wyszłyście z dużych tarapatów, w jakie wpadłyście po pierwszym meczu w Krasnodarze. Czego zabrakło do pełni szczęścia?

Myślę, że złoty set na zasadach tie-breaka to już jest loteria. Może troszeczkę zabrakło nam już sił. Naprawdę dużo energii włożyłyśmy w to, aby uniemożliwić rywalkom wygranie dwóch setów w trakcie regulaminowego meczu. Mogło być przecież odwrotnie. Gdyby zdobyły dwa pierwsze sety, to nie miałybyśmy już szans na nic. Ale doprowadziłyśmy do tego złotego seta i naprawdę zabrakło nam niewiele. Tym większy jest teraz żal, że nie potrafiłyśmy wygrać jeszcze w tym tie-breaku.

Trybuny wam pomogły?

Dokładnie tak. Doping nas uniósł. Czułyśmy, że mamy wsparcie w kibicach.

Z perspektywy czasu najbardziej szkoda chyba tego kiepskiego wyniku w Krasnodarze.

Tak wyszło, że Dynamo na nas tam mocno natarło. Zespół z Krasnodaru ma silny atut w postaci ataku. Ciężko nam było je zatrzymać. Szkoda, że nie urwałyśmy im żadnego punktu. Może gdyby się to udało zrobić, to w rewanżu u nas byłoby łatwiej. Teraz ciężko tak mówić. Widocznie tak miało być. Nie chowamy jednak głów w piasek. Mamy kolejny cel do osiągnięcia, jakim jest złoto w polskiej lidze. Puchar CEV to historia.

Można powiedzieć przewrotnie, że zrobiłyście lepsze wrażenie od Chemika, który też reprezentował Polskę w finałach Ligi Mistrzyń, a w dwóch meczach nie ugrał nawet seta.

Na pewno Chemik miał dużo trudniej. Puchar CEV to rozgrywki niższej rangi niż Liga Mistrzyń. Ja się cieszę, że nie oddałyśmy tego meczu tak łatwo. Budujące jest to, że walczyłyśmy do końca.

Co zachowa Pani w pamięci po tegorocznych rozgrywkach w Pucharze CEV?

Te dobre momenty, wszystkie dobre akcje. To, że jednak tworzymy zespół, który potrafi walczyć. Że staramy się grać o najwyższe trofea.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki