Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Lewna: Ewakuował z pożaru pluszowego misia

Daria Jankiewicz
Rozmowa z mł. asp. Andrzejem Lewną z KP PSP w Malborku.

Jak długo pracuje Pan w straży pożarnej?
Od marca 2005 roku.

Dlaczego wybrał Pan straż?
W roku 2000 zatrudniłem się jako ratownik medyczny w pogotowiu ratunkowym w Malborku. Decyzja o wstąpieniu do PSP była więc naturalnym krokiem w dalszym moim rozwoju. Nigdy nie żałowałem tej decyzji.

Pamięta Pan swoją pierwszą akcję, na którą Pan pojechał?
Naturalnie. Takich rzeczy się nie zapomina. Było to zgłoszenie do pożaru mieszkania, które mieściło się na trzecim piętrze budynku wielorodzinnego. Okazało się, że to był tylko czajnik pozostawiony na kuchence gazowej.

A którą spośród dotychczasowych akcji określiłby Pan mianem najtrudniejszej?
Był to wypadek na drodze krajowej nr 22 z udziałem dwóch pojazdów osobowych. Poszkodowanych było aż pięć osób. Technicznie było to bardzo trudne i złożone zdarzenie drogowe. Priorytetem w tym zdarzeniu było uwolnienie z pojazdu siedmiomiesięcznego chłopca. Ewakuacja dziecka zajęła nam około pięćdziesięciu minut. Łzy szczęścia mamy chłopca były wtedy dla nas największą nagrodą.

Zdarzają się pewnie także zabawne momenty.
Oczywiście. Kiedyś na przykład zostaliśmy wezwani do pożaru piwnicy w domu jednorodzinnym. Gęstość zadymienia była bardzo duża, widoczność zerowa. Do moich zadań należało przeszukanie pokoju na parterze domu. W pewnym momencie w rogu pomieszczenia wyczułem dziecięce łóżeczko. Zamarłem z przerażanie. Wyobraźnia podpowiadała mi wszystkie możliwe scenariusze. Przeszukałem łóżeczko i przestrzeń wokół niego. Pod łóżkiem natrafiłem na miękki kształt. Pamiętam jak przytuliłem do siebie ten kształt i wybiegłem z domu. Pamiętam także jak dowódca zmiany zapytał mnie wtedy z najwyższym spokojem „Andrzej, co było powodem ewakuacji pluszowego misia?”.

Czy Pana zdaniem trudno jest być strażakiem?
To służba wymagająca profesjonalizmu i poświęcenia.

Po służbie trzeba odreagować. Jak spędza Pan czas po pracy?
Cierpię na zdecydowany deficyt wolnego czasu. Dzielę go między rodziną a działalnością charytatywną. Jestem wolontariuszem w schronisku dla zwierząt.

Zagłosuj na mł. asp. Andrzeja Lewnę z KP PSP Malbork - wyślij sms o treści zaw.13 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki