Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Jaworski broni ojca Tadeusza Rydzyka. I apeluje o składanie zawiadomień w prokuraturze. Chodzi o akcję "Konwój Wstydu"

Ewelina Oleksy
Ewelina Oleksy
Sam Jaworski stał się „bohaterem” gdańskiej odsłony kampanii. Na jednym z bilboardów zamieszczono jego zdjęcie i informację, że gdy jeszcze pracował w PZU zarobił ponad 2 mln zł.
Sam Jaworski stał się „bohaterem” gdańskiej odsłony kampanii. Na jednym z bilboardów zamieszczono jego zdjęcie i informację, że gdy jeszcze pracował w PZU zarobił ponad 2 mln zł. Piotr Hukało
- Dość szkalowania ojca Tadeusza Rydzyka przez Platformę Obywatelską!- mówi Andrzej Jaworski, były poseł PiS z Pomorza oraz wielokrotny kandydat na prezydenta Gdańska. I apeluje, by składać doniesienia do Prokuratury Krajowej. Chodzi o ogólnopolską akcję polityków PO pod hasłem "Konwój Wstydu".

Andrzeja Jaworskiego oburzyła prowadzona przez członków PO ogólnopolska kampania „Konwój Wstydu”. W jej ramach po kraju krążą bilboardy z wizerunkiem polityków PiS i osób związanych z obozem rządzącym. Poza zdjęciem widnieją tam informacje o tym, ile pieniędzy dana osoba otrzymała w ramach nagrody od byłej premier Beaty Szydło lub ile zarobiła w spółkach zależnych od państwa, czy też w jakiej wysokości otrzymała od rządu dotację.

„Konwój wstydu” - nowa kampania Platformy Obywatelskiej rusz...

Sam Jaworski stał się „bohaterem” gdańskiej odsłony kampanii. Na jednym z bilboardów zamieszczono jego zdjęcie i informację, że gdy jeszcze pracował w PZU zarobił ponad 2 mln zł. Ale nie to stało się przedmiotem jego akcji, w ramach której zachęca, by składać doniesienia do Prokuratury Krajowej, a bilboard z ojcem Tadeuszem Rydzykiem w roli głównej. Na nim członkowie PO zamieścili informację, że o.Rydzyk „wziął 94 mln zł dotacji”.

Jaworski na swojej facebookowej stronie udostępnił wzór pisma do Prokuratury Krajowej w tej sprawie. Poniżej jego treść z miejscem na podpis osoby je wysyłającej:

„Uprzejmie informuję, że przygotowanie oraz prezentowanie w miejscach publicznych oraz w mediach bilboardu, na którym w sposób bezprawny zamieszczono wizerunek Ojca dr. Tadeusza Rydzyka CSsR, Dyrektora Radia Maryja, oraz nieprawdziwe i krzywdzące informacje o treści: „Tadeusz Rydzyk wziął 94 mln zł dotacji. Wstyd. Oddajcie kasę”, może stanowić czyn karny.Mając na uwadze powyższe, wnoszę o zajęcie się sprawą."

- Bronimy Rodziny Radia Maryja! Apeluję o składanie pism do Prokuratury Krajowej, a ich kopie przesyłamy na adres Radio Maryja ul. Żwirki i Wigury 80 87-100 Toruń. Dość szkalowania ojca Tadeusza Rydzyka przez Platformę Obywatelską. Platforma Obywatelska, wykorzystując zagraniczne kontakty przychylnych sobie dziennikarzy z redakcji libertyńskich chce doprowadzić - i mówię to bardzo głośno - do likwidacji Radio Maryja i TV Trwam. To nie jest przypadek, że pierwszym etapem ma być eliminacja ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka. Ten atak, który jest świetnie zorganizowany, jest odwetem za to, że ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk bardzo mocno broni, szerzy wartości katolickie, umacnia patriotyzm, ochronę życia, sprzeciwia się eutanazji, sprzeciwia się gender, mocno mówi o zdrowej rodzinie.Pawda zwycięży. Piszmy wnioski do Prokuratury Generalnej, a ich kopie przesyłajmy do siedziby Radia Maryja- napisał Andrzej Jaworski na swojej stronie.

Jaworski zarzuty PO nazywa „konwojem oszczerstw” i manipulacją. - Ojciec Rydzyk nie wziął ani złotówki- twierdzi.

Innego zdania jest Sławomir Neumann, szef pomorskiej PO, który w ramach komentarza do sprawy odsyła do strony internetowej, którą prowadzi: www.dlugwdziecznosci.pl.

Polityk zamieścił tam zakładkę „rachunek ojca dyrektora”, gdzie wypunktowane są wszystkie dotacje z ministerstw i rządowych agencji, jakie miał otrzymać o. Tadeusz Rydzyk i prowadzone przez niego media. W sumie rachunek opiewa na kwotę 94 303 528 zł. Na liście darczyńców wymienione jest m.in. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Rolnictwa, Ministerstwo Sprawiedliwości, czy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Z kolei Małgorzata Chmiel, posłanka PO z Gdańska, która była obecna podczas inauguracji kampanii "Konwój Wstydu", nie kryje zdziwienia akcją Andrzeja Jaworskiego.

- Jakie pomawianie, zniesławienie i szkalowanie!? Przecież to, co jest wydrukowane na billboardzie jest prawdą. Tą obroną o. Tadeusza Rydzyka pan Jaworski próbuje odciągnąć uwagę od swoich 2 milionów zł zarobionych w rok w PZU.Jeżeli instytucje związane z o. Rydzykiem otrzymują pieniądze, to jest to jednoznaczne, że na działalność prowadzoną przez o. Rydzyka, więc proszę, żeby pan Jaworski nie „zamydlał oczu” mówieniem, „że to nie o. Rydzyk”. Skargą do Prokuratury Generalnej pan Jaworski chce zwyczajnie podkreślić swoją lojalność i o to chodzi- komentuje dla "Dziennika Bałtyckiego" Małgorzata Chmiel-Nie ma to nic wspólnego z obroną wartości katolickich, wartości rodziny i polskości, co próbuje nam wmówić pan Jaworski.
Zwracam uwagę, że w Polsce żyją Katolicy, przedstawiciele innych Kościołów, jak również ludzie niewierzący.Dla wszystkich powinno być miejsce w naszym kraju, a budżet Państwa powinien służyć też wszystkim, nie tylko jednej grupie. I w tym jest problem- dodaje Chmiel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki