Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrea Anastasi, trener Lotosu Trefla Gdańsk: Nadal liczymy się w walce o finał

ŁŻ
Sylwia Dąbrowa
Siatkarze Lotosu Trefla rozbili w sobotę PGE Skrę Bełchatów 3:0. Trener Andrea Anastasi przyznał po tym spotkaniu, że odetchnął z ulgą, bo jego drużyna nadal pozostaje w walce o złoto PlusLigi.

W Ergo Arenie kibice spodziewali się przed sobotnim meczem zaciętej batalii, może nawet zakończonej po tie-breaku. Tymczasem, dosyć niespodziewanie, gdańszczanie nie dali bełchatowianom żadnych szans. A przecież PGE Skra to świeżo upieczony zdobywca Pucharu Polski. W ostatnich tygodniach ekipa z Bełchatowa znajdowała się w wielkim gazie.

Formę zawsze weryfikuje jednak boisko. Podopieczni trenera Miguela Falasci byli w sobotę po prostu bezradni.

- Jestem dzisiaj bardzo szczęśliwy. To był kluczowy mecz dla układu tabeli PlusLigi. W przypadku porażki wypadlibyśmy z walki o finał. W mojej opinii, tej straty w stosunku do PGE Skry i Asseco Resovii już byśmy nie zdołali odrobić. A dzięki temu zwycięstwu sprawa jest nadal otwarta - cieszył się po meczu trener Andrea Anastasi.

Po tym zwycięstwie gdańszczanie nadal znajdują się co prawda na czwartym miejscu w ligowej tabeli, ale wkrótce mogą wskoczyć na pozycję wicelidera tabeli, bo mają do rozegrania zaległy mecz z BBTS-em Bielsko-Biała. Tej szansy zmarnować nie można!

- Oczywiście awansować do finału PlusLigi jest bardzo trudno. Przed nami jeszcze wiele ważnych spotkań, ale na pewno jesteśmy na dobrej drodze. Wracamy zatem do treningów. Nasza motywacja jest bardzo wysoko, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że znajdujemy się w czołówce PlusLigi - dodał trener Anastasi.

Już we wtorek żółto-czarni zmierzą się w Lidze Mistrzów z Zenitem Kazań w Ergo Arenie. Początek spotkania o godz. 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki