Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrea Anastasi: Mateusza Miki nie chciał żaden z polskich klubów

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Mateusz Mika był jednym z najbardziej trafionych transferów Lotosu Trefla w ubiegłym sezonie. Do gry w gdańskim zespole przyjmującego reprezentacji Polski namówił trener Andrea Anastasi.

Włoski szkoleniowiec przyznał, że w momencie, gdy kontaktował się z Mateuszem Miką, nie był nim zainteresowany żaden polski klub. Teraz sytuacja znacząco się zmieniła.

- Gdy podpisywaliśmy kontrakt z Mateuszem Miką, nie chciał go żaden z polskich klubów. Ja natomiast zadzwoniłem do niego zaraz po związaniu się z Lotosem Treflem Gdańsk i zaproponowałem mu grę u nas. Zgodził się - zdradził Anastasi w rozmowie z Wirtualną Polską.

Roman Szczepan Kniter - człowiek orkiestra

O Mice zrobiło się głośno zwłaszcza po mistrzostwach świata. Kiedy natomiast zawodnik wrócił na parkiety PlusLigi, stał się już wielką gwiazdą.

- W trakcie mistrzostw świata Mateusz zrobił ogromny postęp i w naszych barwach rozegrał fantastyczny sezon. Zagrał we wszystkich meczach i za każdym razem spisywał się bardzo dobrze - mówi Anastasi.

Włoski szkoleniowiec odniósł się również do kolejnego sezonu. W nim, jak zaznacza, cele zespołu nie będą się zmieniały.

- Będzie tak jak w tym sezonie. Nie mamy takiego wielkiego budżetu, jak największe zespoły. Ludzie myślą teraz, że możemy zakontraktować droższych w utrzymaniu siatkarzy, ale tak nie jest. Pracujemy zgodnie z naszą wizją. Niczego nie zamierzamy zmieniać - dodał.

Źródło:Wirtualna Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki