Włoski szkoleniowiec przyznał, że w momencie, gdy kontaktował się z Mateuszem Miką, nie był nim zainteresowany żaden polski klub. Teraz sytuacja znacząco się zmieniła.
- Gdy podpisywaliśmy kontrakt z Mateuszem Miką, nie chciał go żaden z polskich klubów. Ja natomiast zadzwoniłem do niego zaraz po związaniu się z Lotosem Treflem Gdańsk i zaproponowałem mu grę u nas. Zgodził się - zdradził Anastasi w rozmowie z Wirtualną Polską.
O Mice zrobiło się głośno zwłaszcza po mistrzostwach świata. Kiedy natomiast zawodnik wrócił na parkiety PlusLigi, stał się już wielką gwiazdą.
- W trakcie mistrzostw świata Mateusz zrobił ogromny postęp i w naszych barwach rozegrał fantastyczny sezon. Zagrał we wszystkich meczach i za każdym razem spisywał się bardzo dobrze - mówi Anastasi.
Włoski szkoleniowiec odniósł się również do kolejnego sezonu. W nim, jak zaznacza, cele zespołu nie będą się zmieniały.
- Będzie tak jak w tym sezonie. Nie mamy takiego wielkiego budżetu, jak największe zespoły. Ludzie myślą teraz, że możemy zakontraktować droższych w utrzymaniu siatkarzy, ale tak nie jest. Pracujemy zgodnie z naszą wizją. Niczego nie zamierzamy zmieniać - dodał.
Źródło:Wirtualna Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?