Za pozwem w postępowaniu grupowym stoi kilkaset osób, które walczą o odzyskanie pieniędzy powierzonych kontrowersyjnej spółce. Domagają się oni m.in. obciążenia hipoteką przymusową nieruchomości Amber Gold czy zajęcie wierzytelności spółki, posiadanych wobec innych podmiotów.
Zdaniem sądu jednak "powód nie uprawdopodobnił w sposób wystarczający" ani roszczenia ani interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia.
- Wobec czego wniosek należało oddalić - mówi sędzia Tomasz Adamski, rzecznik gdańskiego Sądu Okręgowego. I dodaje, że decyzja w żaden sposób nie przesądza jednak o ostatecznym wyniku postępowania. - Po prostu na obecnym etapie postępowania, a przed procesem, brak było wystarczających podstaw, aby udzielić zabezpieczenia.
Na postanowienie sądu poszkodowani złożyli zażalenie. Teraz sąd odwoławczy przesądzi, czy odmowa udzielenia zabezpieczenia była zasadna.
Prokuratura zarzuca obecnie Marcinowi P., byłemu prezesowi Amber Gold, że wspólne i w porozumieniu z żoną, Katarzyną P. w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadził ponad 9,7 tys. osób do "niekorzystnego rozporządzenia mieniem". Prokuratorzy szacują, że łączna suma oscylowała w granicach 668 mln zł. Funkcjonariusze ustalili, że małżeństwo P. uczyniło ze swojej działalności stałe źródło dochodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?