Aluprof rozbił rumianki

Niestety, zespół BKS Aluprof Bielsko-Biała zafundował rumiankom zimny prysznic. Aktualne mistrzynie kraju zmiażdżyły swoje rywalki. Od początku meczu widać było sporą przewagę gospodyń sobotniego spotkania. Do pierwszej przerwy technicznej prowadziły one już 8:4. Na kolejną schodziły już z sześciopunktową przewagą. Po drugiej przerwie technicznej podopieczne trenera Jerzego Skrobeckiego zdołały zdobyć tylko 6 pkt, co spowodowało, że pierwsza partia tego meczu zakończyła się bardzo pewną i wysoką wygraną podopiecznych Grzegorza Wagnera. Bielszczanki w tym secie zdołały zablokować beniaminka z Rumi aż siedmiokrotnie. Sztuka ta nie udała się rumiankom ani razu.

Druga partia również należała do gospodyń. Natalia Bamber i spółka "wybiły" grę w siatkówkę z głowy rumskim zawodniczkom prowadzeniem 5:1, 10:3. W rumskim zespole nie było widać elementu, który mógłby zagrozić rywalkom. Aluprof nawet na moment nie zwalniał tempa, co zaowocowało wygraniem drugiego seta takim samym wynikiem jak poprzedni - 25:16. Inny początek miała, jak się okazało później, ostatnia odsłona tego meczu. Rozpoczęła się od równej gry punkt za punkt. Zawodniczki TPS Rumia nie spuściły głów i cały czas walczyły. Na pierwszej przerwie technicznej wygrywały nawet dwoma punktami (8:6). W dalszej części seta rumianki powiększyły swoją przewagę do 4 punktów (14:10). Jednak brak doświadczenia nie pozwolił im utrzymać tej przewagi. Drużyna gospodarzy wykorzystała swoje umiejętności i wygrała tego seta 25: 18, a cały mecz 3:0.

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia 3:0 (25:16, 25:16, 25:18)
TPS Rumia: Zemtsova, Brodacka, Starzyk-Bonach, Pykosz, Hudima, Martinez, Jagodzińska (l) oraz Theis, Leszczyńska, Hohn, Mikołajewska