Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alergie pokarmowe stają się zmorą Polaków, zwłaszcza młodych. Dieta eliminacyjna ratunkiem?

Zbigniew Biskupski AIP
Krzysztof Szymczak
Alergie i nietolerancje pokarmowe z roku na rok dotykają coraz większej liczby osób, zwłaszcza poniżej 25 roku życia. Dlatego tak modna staje się dieta eliminacyjna. Jednak trzeba ją stosować ostrożnie, a poza tym nie rozwiązuje ona problemu.

Europejska Akademia Alergologii i Immunologii Klinicznej szacuje, że na terenie starego kontynentu na alergie pokarmowe choruje ponad 17 milionów osób, z czego 3,5 miliona to Europejczycy poniżej 25 roku życia.

Coraz dłuższa lista alergenów

Istnieje wiele produktów, które mogą wywoływać reakcje alergiczne. Wśród najpopularniejszych alergenów, których znakowanie wymagane jest na produktach spożywczych, znajdują się: zboża zawierające gluten, skorupiaki, mięczaki, ryby, orzechy, soja, mleko i produkty pochodne, seler, gorczyca, a także sezam oraz łubin. Jeżeli mamy nietolerancję bądź uczulają nas pojedyncze składniki, takie jak np. orzechy ziemne bądź skorupiaki – wystarczy wyeliminować je z diety. Jednak w przypadku całych grup artykułów stanowiących podstawę diety, takich jak produkty mleczne czy zbożowe, konieczne jest sięgnięcie po coraz bardziej dostępne w sklepach zamienniki.

- W przypadku alergii na białko jaja kurzego, jeśli nie występuje u nas dość częsta alergia krzyżowa, postawmy na zamiennik w postaci jaj przepiórczych. Jeżeli mamy uczulenie na produkty mleczne, zamieńmy je na te wytworzone z soi. Niestety w tym przypadku musimy także liczyć się z dużym prawdopodobieństwem wystąpienia równoczesnej alergii na soję czy mleko innych zwierząt kopytnych. W takiej sytuacji mleko zastąpmy napojami roślinnymi z migdałów, owsa czy ryżu – mówi Katarzyna Zadka, ekspert 7 edycji programu edukacyjnego „Żyj smacznie i zdrowo”. - Źródłem białka niech będą wtedy mięso, ryby oraz inne rośliny strączkowe. Gdy nasz organizm nie toleruje laktozy, szukajmy w sklepach coraz popularniejszych produktów bezlaktozowych.

- Mając celiakię bądź jakąkolwiek nadwrażliwość pokarmową na gluten, wprowadźmy do diety bezglutenowe odpowiedniki produktów zbożowych, takie jak: kasza jaglana, gryczana, amarantus, komosa ryżowa, jak również pieczywa i mąki ze znakiem „gluten free”. Eliminując mięso w diecie wegetariańskiej musimy pamiętać o zwiększeniu spożycia białka z innych źródeł, takich jak rośliny strączkowe lub, jeśli dopuszczamy ich spożycie, produkty mleczne i jaja. Przy alergii na ryby i owoce morza dostarczmy organizmowi kwasów tłuszczowych Omega 3 z innych źródeł – orzechów, oleju lnianego czy rzepakowego” - dodaje Katarzyna Zadka.

Ostrożnie z dieta eliminacyjną

Wprowadzenie diety eliminacyjnej przy nietolerancji bądź alergii pokarmowej powinno wpłynąć pozytywnie zarówno na stan fizyczny, jak i psychiczny osoby dotkniętej tą przypadłością. Nie tylko zmniejszy problemy trawienne oraz towarzyszące temu dolegliwości, ale także zdecydowanie poprawi komfort życia. Ważnym jest, aby podejść do tego zadania sumiennie i odpowiedzialnie, ponieważ dieta prowadzona niekonsekwentnie nie przyniesie oczekiwanych efektów.

Przyczyną stosowania diet eliminacyjnych powinny być wskazania medyczne np. nietolerancje bądź reakcje alergiczne na konkretny produkt lub grupę produktów. Warto wiedzieć, że tego typu przypadłości nierzadko idą w parze z innymi schorzeniami – należą do nich m.in. zespół jelita nadwrażliwego oraz choroby autoimmunologiczne. W takim przypadku zmodyfikowana dieta powinna uwzględniać również zalecenia żywieniowe dla towarzyszącej jednostki chorobowej. Podejrzewając u siebie alergię czy nietolerancję, warto skonsultować zasady stosowania diety eliminacyjnej bezpośrednio z dietetykiem - ułatwi to pierwsze kroki w tworzeniu nowego jadłospisu.

- Stosowanie diet eliminacyjnych niesie za sobą zwiększone ryzyko wystąpienia niedoborów pokarmowych, dlatego takie modyfikacje jadłospisu nie powinny być wprowadzane bez wyraźnych wskazań medycznych oraz bez konsultacji ze specjalistą.

Przechodząc na tego typu dietę należy mieć świadomość, że rezygnacja z konkretnej grupy produktów musi pociągać za sobą zwiększoną konsumpcję artykułów spożywczych dostarczających tych samych składników odżywczych. Jeśli o tym zapomnimy grozi nam ogólne osłabienie organizmu i inne, niekiedy poważniejsze konsekwencje niedoborów pokarmowych. Modyfikacja jadłospisu na własną rękę jest szczególnie niebezpieczna dla nastolatków, których organizm intensywnie się rozwija” - tłumaczy Katarzyna Zadka.

Czasami taka dieta to konieczność

Dieta eliminacyjna nie wyleczy nas z alergii czy nietolerancji, ale pozwoli zlikwidować przykre objawy tych dolegliwości, takie jak m.in.: bóle brzucha, wzdęcia, gazy, zmiany skórne, bóle mięśni czy bóle głowy. Należy pamiętać, że spożywanie alergennego bądź nietolerowanego przez organizm produktu może zagrażać zdrowiu, a nawet życiu!

Czytaj też:
Osoby, które kredyt we frankach zaciągały w 2017 roku są w sytuacji niemal beznadziejnej. Płacą, a dług im rośnie

Warto także wspomnieć o psychologicznych korzyściach braku dolegliwości trawiennych, bólowych bądź skórnych. Problemy trawienne wywołane nietolerancjami i alergiami pokarmowymi oraz towarzyszące im niedogodności mogą powodować podenerwowanie, skrępowanie czy wstyd. Tego typu problemy mogą prowadzić do wahania nastroju czy obniżenia samooceny. Przywrócenie równowagi organizmu poprzez eliminację nietolerowanych produktów wpływa pozytywnie na samopoczucie, co przekłada się na wzrost samoakceptacji i optymistyczne nastawienie do życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Alergie pokarmowe stają się zmorą Polaków, zwłaszcza młodych. Dieta eliminacyjna ratunkiem? - Strefa Biznesu

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki