Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandra Zych z Vistalu Gdynia: Chcemy zagrać w finale [ROZMOWA]

Janusz Woźniak
Aleksandra Zych i jej koleżanki z Vistalu chcą wyeliminować Ruch Chorzów już po dwóch meczach
Aleksandra Zych i jej koleżanki z Vistalu chcą wyeliminować Ruch Chorzów już po dwóch meczach T. Bołt
Piłkarki ręczne Vistalu Gdynia w sobotę rozpoczynają meczem z Ruchem Chorzów fazę play off sezonu. Czy także drogę do finału PGNiG Superligi i gry o mistrzowski tytuł? Rozmawiamy na ten temat z czołową zawodniczką gdyńskiej drużyny, reprezentantką Polski, Aleksandrą Zych.

Kibice Vistalu mogą się niepokoić po informacji, że opuściłaś zgrupowanie reprezentacji z powodu urazu i nie pojechałaś na turniej do Francji. Co się stało?
Rzeczywiście na zgrupowaniu przed wspomnianym turniejem odezwał się ból w mojej lewej ręce. W grze ważnej, bo właśnie lewą ręką oddaje rzuty. Nie mogłam normalnie trenować, więc wspólnie z lekarzem kadry i trenerem uznaliśmy, że lepiej bedzie jak wrócę do Gdyni i zaczę leczyć ten uraz. Tak też się stało.

Od powrotu minęło juz kilka dni.
Prawie dwa tygodnie, które spędziłam na zabiegach rehabilitacyjnych i... odpoczynku od szczypiorniaka. Na szczęście badanie rezonansem magnetycznym nie wykazało jakiegoś groźniejszego urazu. Czuję się już znacznie lepiej i jeszcze w tym tygodniu powinnam wrócić do normalnych treningów z drużyną.

Tymczasem w sobotę zaczynacie play offy z Ruchem Chorzów. Zagrasz?
Może. Dzisiaj szanse na sobotni występ oceniłabym 50 na 50.

Z tobą czy bez ciebie na boisku koleżanki powinny sobie jednak poradzić z Ruchem, chociaż w pamięci mam dość wstydliwą waszą porażkę w Chorzowie 23:26.
My ją też pamiętamy.Powiedzmy, że to był wypadek przy pracy. W rewanżu w Gdyni już nie było żadnych wątpliwości i wygrałyśmy różnicą 11 bramek 41:30. Na pewno jednak potrzebna jest pełna mobilizacja, a nasz plan jest dosyć prosty. Chcemy awans do półfinału play off rozstrzygnąć w dwóch meczach i mieć spokojne święta Wielkanocne.

Czy zgodzisz się z teorią, że macie stosunkowo łatwą drogę do finał superligi, bo w drodze do tych najważniejszych spotkań nie będziecie musiały grać ani z Selgrosem Lublin, ani z Zagłębiem Lubin czy nawet Pogonią Szczecin.
Ale to jest właśnie tylko teoria. My nie układałyśmy terminarza, nie wybierałyśmy sobie rywalek w rundach play off. To układ wynikający z tabeli po rundzie zasadniczej i swoisty bonus za zajęcie w niej drugiego miejsca. Naszym celem jest oczywiście gra w finale, ale mamy świadomość tego, że dzisiaj takie szanse - właśnie teoretycznie - ma jeszcze 8 drużyn, które przystępują do ćwierćfinałowej rywalizacji play off.

Czy realne jest myślenie o mistrzowskim tytule dla Vistalu?
Jest realne. Ale najpierw musimy odprawić w drodze do finału dwie drużyny i to jest ten cel na najbliższe mecze. A jak będziemy - w co wierzę - w finale, to już wszystko może się zdarzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki