Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandar Kovacević z Lechii Gdańsk: Towarzyszy nam ogromna złość

ŁŻ
Fot. Karolina Misztal
Piłkarze Lechii co prawda przełamali serię porażek na wyjeździe, ale i tak występu w Zabrzu nie mogą zaliczyć do udanych. Z Górnikiem tylko zremisowali, więc nic dziwnego, że po meczu byli na siebie źli.

- Górnik zagrał defensywnie, nastawiając się na kontry. Drużyna grająca u siebie może w każdej chwili odnotować trafienie, na przykład po stałym fragmencie gry i tak właśnie w Zabrzu się stało. W 88. minucie przeciwnik doprowadził do wyrównania, mając tak naprawdę tylko jedną ku temu okazję i wykazując się stuprocentową skutecznością. Powinniśmy wcześniej zdobyć bramkę na 2:0, skończyć ten mecz - powiedział oficjalnej stronie Lechii Gdańsk Aleksandar Kovacević.

W 55. minucie spotkania zawodnik wpisał się na listę strzelców i wydawało się, że od tego momentu Lechia zmierza po zwycięstwo. Niestety, w samej końcówce spotkania dała sobie je wyrwać.

- Ta bramka nie smakuje tak, jak powinna. Inaczej byłoby, gdybyśmy po moim trafieniu wrócili do Gdańska z trzema punktami. Tak naprawdę sami jesteśmy sobie winni, towarzyszy nam ogromna złość. Musimy jednak już o tym zapomnieć i skupić się na Termalice tak, aby w ostatnich trzech spotkaniach rundy zasadniczej zdobyć komplet punktów - dodał Kovacević.

Przypomnijmy, z Termalicą biało-zieloni zmierzą się w niedzielę o godz. 15.30 na Stadionie Energa Gdańsk.

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki