Akwapark budowany zgodnie z planem. Władze zapraszają na otwarcie 1 lipca 2019 [zdjęcia, wideo]

Wygląda na to, że po dziewięciu latach miasto upora się z budową parku wodnego przy ul. Grunwaldzkiej. Termin otwarcia ustalono dokładnie 7 lat po pierwotnym terminie zakończenia inwestycji.

- Spotykamy się na naszym słynnym słupskim akwaparku. Na największej inwestycji realizowanej przez miasto. Gdzie od dwóch miesięcy, jak państwo widzą pełną parą idą prace - rozpoczął konferencję prezydent Robert Biedroń. - Mają one doprowdzić do tego, że już za rok ten akwapark będzie funkcjonował.

Prezydent się przejęzyczył mówiąc do dziennikarzy, że „prace idą zgodnie z prawem”. Znamienne przejęzyczenie w sprawie Trzech Fal.Obecnie budowlańcy poprawiają bowiem to, co za poprzedniej władzy zostało źle zaprojektowane i było niefunkcjonalne. Zaczęli od wyburzenia części ścian i stawiania ich na nowo. Zmieniając planowane pzreznaczenie wielu pomieszczeń. I tak zamiast 400 m.kw. restauracji są mniejsze przesztrzenie, np. na pokój zabaw dla dzieci.

O postępie prac przekonali się dziennikarze oprowadzani po budowie przez Grzegorza Juszczyńskiego, prezesa spółki Trzy Fale. Nieukrywał on, że jednak dopiero wiosną zacznie się najtrudniejszy etap dokończenia inwestycji, czyli rozebranie dachu.

- Ze względu na pogodę musimy z tym poczekać. Dach będzie zbity w całości aż do legarów. I kładziony na nowo. Potem zaś budowlańcy wezmą się za instalacje. Te wszystkie prace, co chcę podkreślić wynikają z tego, że obiekt przeprojektowaliśmy. Żeby był integracyjny. To będzie miejsce nie tylko do spotkań dzieci i młodzieży, ale i seniorów i seniorek. To wszystko po to by miasto do tej inwestycji jak najmniej dopłacało - podsumował prezydent Robert Biedroń wczorajszą konferencję.

Przypomnijmy, 28 grudnia spółka Trzy Fale podpisała umowę z konsorcjum, które dokończy budowę słupskiego parku wodnego. Konferencji prasowej zorganizowanej z okazji podpisania umowy towarzyszyło zadowolenie, że w końcu udało się znaleźć wykonawcę, który wejdzie do obiektu opustoszałego na początku 2013 roku. Konsorcjum firm Przedsiębiorstwo Inżynierii Środowiska EkoWodrol z Koszalina i Przedsiębiorstwo Budowlane ŻMUDA Marian Żmuda Trzebiatowski z Bytowa zaoferowało, że podejmie się tej sztuki za prawie 32,5 miliona złotych.

Akwapark był budowany w latach 2011-14. Pierwotnie oddany miał zostać 30 czerwca 2012 roku i kosztowa miasto 57,7 mln zł, w tym dofinansowanie unijne. Jednak w 2013 roku miasto wyrzuciło wykonawcę z budowy. Potem straciło unijne dofinansowanie, doszło do licznych procesów. Po zmianie władzy, już za rządów Roberta Biedronia, miasto za te procesu musiało zapłacić. W sumie na obiekt wyda dwa razy więcej niż miało pierwotnie.