Ponoć dyrektor Perucki zmienił zdanie i już pragnie widzieć prace profesora u siebie. Co będzie dalej, napiszemy.
Udało nam się dowiedzieć, że nie jest to pierwsza ingerencja cenzorska na Ołowiance. Pracy profesora gdańskiej ASP Waldemara J. Marszałka także nie dopuszczono do wystawy w filharmonii, uznano, że jest to zbyt śmiały akt. - To była zbiorowa wystawa "Grafika + grafika"- opowiada artysta. - Ku naszemu zaskoczeniu, zostały z niej wyeliminowane niektóre akty.
To drugi taki przypadek w karierze artystycznej Waldemara Marszałka.
- Wcześniej, w BWA w Olsztynie, poproszono mnie o wycofanie, może rzeczywiście zbyt kontrowersyjnego, rysunku - mówi profesor. - Pokazałem na nim bardziej mechanikę seksualności niż piękno ciała. Ale tę prośbę uwzględniłem bez protestu, zwłaszcza że do BWA przychodziły szkolne wycieczki. Natomiast przypadkiem w filharmonii byłem zdumiony, bo moja praca pokazywała li tylko piękno ludzkiego ciała.
Waldemar J. Marszałek ma świadomość, że dyrektor Roman Perucki jest gospodarzem tej instytucji... - Ale tylko nią zarządza - dodaje profesor. - Prowadzenie polityki wystawienniczej według własnej wizji świata to już chyba cenzura. Cenzurowanie prac profesora Jackiewicza, ba, odmówienie ich pokazania to absolutna nieznajomość przedmiotu. Szkoda, bo PFB to świetne miejsce na wystawy. Ale o wszelkich próbach cenzury trzeba mówić, i to głośno. Jestem zaskoczony, że szum ze strony środowisk artystycznych był tylko cichym westchnieniem typu - no cóż...
Waldemar Marszałek miał propozycję zorganizowania autorskiej wystawy w PFB, ale odmówił. - Nie będę nalepiał "czarnych paseczków" na pracach, bo co drugi mój obraz w mniejszym lub większym stopniu ukazuje ludzkie ciało. Wycofałem się ze współpracy - wyjaśnia.
- Może powinno się też zamalować freski w Kaplicy Sykstyńskiej - proponują ironicznie artyści - tyle tam golizny...
Władysław Jackiewicz urodził się w 1924 roku, w Podbrodziu pod Wilnem. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku. W latach 1965-1981 pracował w macierzystej uczelni jako profesor i rektor. Zaliczany jest do grona najwybitniejszych polskich malarzy współczesnych. Jego twórczość cechują niezależność oraz wysoka kultura artystyczna, łącząca doświadczenia sztuki dawnej i współczesnej.
"Ciało - jego idealizacja i sprowadzanie do harmonijnego, zgeometryzowanego, abstrakcyjnego znaku, jest od lat przedmiotem twórczości Jackiewicza. Właśnie akt jest linią łączącą twórczość Jackiewicza z tradycją malarstwa dawnego, m.in. renesansu włoskiego"- pisali krytycy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?