Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktualizacja. Wycofane szynobusy wracają na pomorskie trasy

Szymon Szadurski, Radosław Konczyński
Piotr Manasterski/ Archiwum
Prezes Urzędu Transportu Kolejowego w Warszawie uchylił wcześniejsze decyzje dotyczące wyłączenia z eksploatacji 8 szynobusów na Pomorzu.

AKTUALIZACJA, GODZ. 16.30, PONIEDZIAŁEK 13 KWIETNIA

Autobusy szynowe sukcesywnie wracają na trasy Malbork-Kwidzyn-Grudziądz oraz Gdynia – Puck. Do północy 14 kwietnia na odcinku od Pucka do Helu, ze względu na planowe zamknięcie odcinka Puck - Władysławowo z powodu prac modernizacyjnych prowadzonych przez Polskie Linie Kolejowe, będą kursowały autobusy zastępcze.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:

Zamieszania z kursowaniem nowoczesnych szynobusów w województwie pomorskim ciąg dalszy. Pojazdy, wyłączone z eksploatacji w piątek, nie wróciły jeszcze na trasy. Chociaż zdaniem Urzędu Transportu Kolejowego w Warszawie, nie ma już ku temu żadnych przeciwwskazań.

Przedstawiciele przewoźnika, Przewozów Regionalnych, twierdzą tymczasem, iż czekają jeszcze na przesłanie przez UTK kolejnej dokumentacji. Cierpią na tym pasażerowie, którzy nadal wożeni są komunikacją zastępczą i mają problemy, aby dojechać do pracy i szkoły.

Przewozy Regionalne, mimo iż prezes Urzędu Transportu Kolejowego podpisał w piątek tzw. dokumenty DSU (Dokumentacja Systemu Utrzymania), dotyczące serwisowania szynobusów, nie zdecydowały się na ponowne włączenie do ruchu nowoczesnych, kosztujących kilkadziesiąt milionów złotych pojazdów. Dezorganizuje to transport publiczny na niektórych liniach spółki na Pomorzu.

- Na chwilę obecną decyzja prezesa UTK o wyłączeniu z eksploatacji ośmiu pojazdów szynowych nie została uchylona - poinformował w poniedziałek przed południem Jan Derdowski z oddziału pomorskiego Przewozów Regionalnych.

Ponieważ PR nie dysponuje odpowiednią ilością taboru, aby szynobusy zastąpić, połączenia PR na linii Reda - Hel, oraz większość kursów między Malborkiem, a Kwidzynem i Grudziądzem, nadal obsługują autobusy komunikacji zastępczej. Już w piątek, kiedy informowaliśmy o tym zamieszaniu, taki stan rzeczy spotkał się z nieprzychylnymi opiniami ze strony pasażerów.

- Rozkłady jazdy, które obowiązywały dotychczas, stały się fikcją - skarży się Artur Klonowski, jeden z pasażerów. - Utrudnia to dojazd do pracy i szkoły.

Problemy wystąpiły nie tylko na liniach Reda - Hel oraz Malbork - Kwidzyn - Grudziądz. Między Gdynią, a Redą, w miejsce wyłączonych z eksploatacji szynobusów na trasę wyjechały elektryczne zespoły trakcyjne. PR w wydanym komunikacie przeprosiły pasażerów za opóźnienia i niedogodności. Przedstawiciele spółki informowali, iż dokumentację, dotyczącą serwisowania szynobusów, przesyłali do zatwierdzenia do UTK już w styczniu, potem jeszcze ją uzupełniali.

CZYTAJ TEŻ:
ZAMIESZANIE NA DWORCACH. PAPIERKOWE PRZEPYCHANKI UNIERUCHOMIŁY SZYNOBUSY NA POMORZU

Tymczasem przedstawiciele UTK dziwią się, iż Przewozy Regionalne po piątkowym podpisaniu dokumentów DSU nie przywróciły jeszcze szynobusów na trasę.

- Mogło stać się to już w piątek po południu - mówi Grzegorz Mazur z UTK. - Powód, dla którego została wydana decyzja wyłączająca z eksploatacji szynobusy, został usunięty. Nie ma obecnie żadnych przeszkód, aby kursowały. Praktyka jest taka, iż przewoźnicy czekają jeszcze na decyzję uchylającą wyłączenie z eksploatacji, nie wiemy jednak dlaczego tak robią. Zresztą decyzja ta zostanie podpisana jeszcze dziś.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki