Konrad L. i Piotr L. nie przyznają się do winy i składają obszerne wyjaśnienia, które prokuratura nazywa linią obrony. Według śledczych w oparciu o spółkę i konto w rajach podatkowych, jeszcze przed „trzydziestką”, obaj wykorzystywali przymusowe położenie osób i dopuścili się oszustw, dzięki którym przejęli 12 mieszkań i lokal użytkowy, zarabiając nawet ponad 2 miliony zł.
Sytuację pani Moniki, która - jak twierdzi - po pożyczce 50 tysięcy zł straciła warte czterokrotnie więcej mieszkanie na gdańskiej Zaspie, opisaliśmy pół roku temu. Dziś kobieta jest jedną z kilkunastu osób pokrzywdzonych w sprawie, w której na ławie oskarżonych zasiądą 33- i 35-latek.
- Obu grozi do 10 lat więzienia - mówi prok. Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która prowadzi jeszcze dwa podobne „duże” śledztwa dotyczące tzw. mafii mieszkaniowej i podejrzeń wyłudzeń dziesiątek nieruchomości.
Więcej na temat sprawy przeczytasz we wtorkowym (15.11.2016r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo w naszym serwisie plus.dziennikbaltycki.pl
Więcej na ten temat:Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?