Aksam Unia Oświęcim - Stoczniowiec Gdańsk 4:2

Gdańszczanie grali w piątek w Oświęcimiu. W początkowej fazie spotkania Unia narzuciła biało-niebieskim swój styl gry i objęła prowadzenie. Najpierw po strzale Lukasa Rihy, a później podwyższyła za sprawą Pawła Droni. Podopieczni trenera Tadeusza Obłoja zdołali jednak doprowadzić do remisu. Po raz pierwszy w tym sezonie na listę strzelców wpisał się Michał Smeja. Kilkadziesiąt sekund później Krzysztofa Zborowskiego pokonał także Mateusz Strużyk. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. A dokładnie do jej najlepszego strzelca - Roberta Krajci. Pokonał on dwukrotnie Przemysława Odrobnego w trzeciej tercji spotkania. Były to już jego trafienia numer 24 i 25 w tym sezonie.

Chociaż w przypadku Stoczniowca wynik piątkowego meczu nie zmieniał nic, jeśli chodzi o jego miejsce w tabeli PLH, to miał znaczenie psychologiczne. W tegorocznych play-off trzy pierwsze zespoły po sezonie zasadniczym mogą wybierać ekipy z miejsc 5-8, na rywali w pierwszej rundzie decydującej części sezonu. Dziwny przepis Polskiego Związku Hokeja na Lodzie wywołał oburzenie w gdańskim środowisku hokejowym. Dopiero w poniedziałek wyjaśni się, kto "wybierze" Stoczniowca na rywala.

Na razie jest pewne to, że w play-off Stoczniowiec grał będzie w dużej hali "Olivia". Zamontowano w niej stare siedziska, a bandy z szybami przeniesione zostaną z małego obiektu. Pierwszy mecz zaplanowano w piątek o godz. 18. Wstęp będzie wolny.

Aksam Unia Oświęcim - Stoczniowiec Gdańsk 4:2 (1:0, 1:2, 2:0)
Bramki: 1:0 - Riha (5), 2:0 - Dronia (34, w przewadze), 2:1 - Smeja (37), 2:2 - Strużyk (38), 3:2 - Krajci (43), 4:2 - Krajci (54, w przewadze).
Stoczniowiec: Odrobny; Kostecki - Mat. Rompkowski, Smeja - Kabat, Skrzypkowski - Kantor oraz Maciejewski; Jankowski - Ziółkowski - Strużyk, Steber - Skutchan - Janecka, Drzewiecki - Wróbel - Chmielewski, Wróblewski - Mac. Rompkowski - Błażejczyk.