Akcja społeczna. Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle

Nadal zbieramy kupony

Czekamy na listy
Pierwsza była A1

Ponad 11 tysięcy kuponów popierających naszą akcję społeczną „Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle” dotarło już do naszej redakcji. Chcemy, by rząd się wreszcie zajął, po wielu latach zaniedbań, rewitalizacją naszej największej rzeki. Gdy Wisłą będą regularnie pływały statki, zyskamy na tym wszyscy, a szczególnie mieszkańcy Pomorza. W każdy poniedziałek i piątek przedstawiamy nasze argumenty, wypowiedzi ekspertów, opinie Czytelników. Zapraszamy do wyrażania swojego zdania na stronie dziennikbaltycki.pl i na Facebooku. Czekamy również na Państwa opinie i sugestie przysyłane e-mailem na adres: [email protected].

Prosimy o poparcie naszej akcji! Obok zamieszczamy kupon. Prosimy o jego wypełnienie i dostarczenie do nas. Już do naszej redakcji przysłali Państwo ponad 11000 kuponów. Dziękujemy! Potrzeba jednak o wiele więcej. Czekamy z niecierpliwością. Im więcej kuponów, im większy będzie Wasz odzew, tym większe szanse na to, by Wisła była piękna i pełna życia.

Łamy „Dziennika” dla zwolenników Wisły

Jesteście zwolennikami tego, by nasza największa i najpiękniejsza rzeka była pełna statków i życia? A może uważacie, że nie ma potrzeby walki o użeglowienie Wisły? Napiszcie na temat swoich przemyśleń artykuł i przyślijcie go do nas, na adres [email protected] lub listownie na adres redakcji „Dziennika Bałtyckiego”. Choć już od początku naszej akcji łamy dla Was były otwarte, teraz otwieramy je jeszcze szerzej. Dobre i wnikliwe opinie opublikujemy w naszej gazecie. Wspólnie stwórzmy drużynę, która zdecyduje o przyszłości perły w koronie - Wisły.

To nie pierwsza akcja „Dziennika Bałtyckiego”

„Po pierwsze A1” - wielką akcję o takiej nazwie „Dziennik Bałtycki” zainicjował 1 sierpnia 2003 roku. Walczyliśmy wtedy nie tylko o autostradę A1, ale i o przyszłość Pomorza. Udało się. Jesteśmy pewni, że za kilka lat podobnie będzie z Wisłą.