Akcja ratunkowa na dystansie 1500 km. Gdański policjant pomógł uratować kierowcę, który znajdował się we Francji

Zgłoszenie od przedstawiciela firmy transportowej z Pomorza trafiło do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku. Mężczyzna prosił o pomoc dla jednego z kierowców zatrudnionych w tej firmie. Problem był jednak poważny, bo mężczyzna znajdował się... 1500 km od Gdańska.

Policjant z Gdańska pomógł uratować kierowcę we Francji

Kierowca zasłabł za kierownicą ciężarówki, która stała na jednym z parkingów we Francji. Mężczyzna ostatkiem sił zdołał zadzwonić do pracodawcy, a ten powiadomił WCPR. Sprawą od razu zajął się oficer dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku podkom. Tomasz Kreft.

Trzeba było działać błyskawicznie, liczyła się każda minuta. Zgłaszający przekazał współrzędne geograficzne oraz kontakt telefoniczny, które okazały się kluczowe w ustaleniu miejsca, w którym znajduje się potrzebujący. Dyżurny zachowując zimną krew, natychmiast powiadomił policjantów z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji, którzy bezzwłocznie przekazali wszelkie dostępne informacje na temat poszukiwanego kierowcy francuskiemu Interpolowi.

Policjanci szybko zlokalizowali polską ciężarówkę. Mężczyzna miał udar, dzięki natychmiast podjętym przez policję działaniom i międzynarodowej współpracy został uratowany i trafił pod opiekę francuskich lekarzy.

Błyskawiczna akcja

Pomimo blisko 1,5 tys. km. dzielących Gdańsk od miasta we wschodniej Francji przekaz informacji był błyskawiczny i precyzyjny, dzięki temu francuskie służby ratunkowe pojawiły się na miejscu i udzieliły pomocy kierowcy.

- Tego typu zgłoszenia nie zdarzają się często, ale policjanci są doskonale przygotowani do udzielania pomocy w każdych warunkach. Dzięki profesjonalizmowi i natychmiastowemu zaangażowaniu dyżurującego funkcjonariusza mężczyzna trafił do szpitala - czytamy w komunikacie Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.