Akademicka poprzeczka wisi wysoko

Długo zastanawiał się Pan nad kandydowaniem na prezesa akademickiego klubu?

Długo. Moje obawy wynikały z diametralnie innej sytuacji, w jakiej przyjdzie mi kierować klubem. Dotychczas funkcję prezesa zawsze pełnił rektor naszej uczelni. Stosunki z nowym rektorem, profesorem Tadeuszem Hucińskim, układają mi się bardzo dobrze, a jego plany kierowania uczelnią pokrywają się z moimi zapatrywaniami na ten temat, więc zdecydowałem się podjąć wyzwanie.

Dwa złote medale w Pekinie i 14 olimpijskich nominacji sportowców AZS AWFiS to wynik, który trudno będzie osiągnąć za cztery lata w Londynie.

W sporcie każdy wynik można poprawić. Zawsze lubiłem stawiać przed sobą wysokie cele. Przygotowując się do igrzysk, trzeba wierzyć, że zdobędzie się złoty medal. Jak się nie uda, to będzie srebro. Bez takiej wiary odnoszenie sukcesów nie jest możliwe. Rolą zarządu, którym będę kierował, będzie tworzenie zawodnikom i trenerom naszego klubu takich warunków, aby wierzyli w możliwość zdobycia medali w Londynie.

Co należy zmienić w klubie, aby spełniał warunki, o których Pan mówi?

Czeka nas ogromna praca organizacyjna nad opracowaniem długofalowej strategii działania opartej na ścisłej współpracy z uczelnią. Ta współpraca powinna być bardzo ścisła i zarazem sformalizowana.

Jest Pan zwolennikiem zachowania liczby sekcji w klubie czy opowiada się Pan za rozszerzeniem działalności o nowe?

W klubie istnieje opór dla przyjmowania nowych członków. Ja tych obaw nie podzielam. Jeśli tylko nowe sekcje będą spełniały określone warunki finansowe.

Zamierza Pan przekonywać Adama Korola do kontynuowania kariery sportowej do igrzysk w Londynie?

Adam jeszcze przez najbliższe dwa lata zamierza startować. Jeśli w tym czasie zdobędzie kolejna dwa tytuły mistrza świata, to pewnie nie będę musiał przekonywać go do kontynuowania kariery.

Kto zostanie nowym dyrektorem klubu?

Ogłosiliśmy konkurs, zgłosiło się 15 kandydatów. Nowego dyrektora poznamy za kilka dni.

Tomasz Tomiak

Wioślarz, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Barcelonie (1992), dwukrotny medalista mistrzostw świata, 18-krotny mistrz Polski. Absolwent AWF w Gdańsku (1997). Zawodnik PTW Płock (1983-1988) i AZS AWF Gdańsk (od 1989). Od 1999 pracownik naukowy gdańskiej AWF i prodziekan ds. studiów niestacjonarnych. W 2008 obronił pracę habilitacyjną i został profesorem nadzwyczajnym AWFiS. Żonaty, ma córkę Patrycję i syna Szymona.