Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Pomaska: Lekcje religii powinny być wyborem

rozm. Ewelina Oleksy
Łukasz Zarzycki/ Polskapress
Z Agnieszką Pomaską, posłanką Platformy Obywatelskiej z Gdańska, rozmawia Ewelina Oleksy.

Poparła Pani projekt „Świecka szkoła” i wywołała burzę - na razie komentarzy. Dlaczego zaprzestanie finansowania lekcji religii z budżetu państwa jest, Pani zdaniem, dobrym pomysłem?
Przede wszystkim uważam, że warto na ten temat rozmawiać. Ważne, żeby nie był to temat tabu, bo ciągle słyszę narzekania rodziców - wierzących, chodzących do kościoła, że religia w szkołach nie wygląda tak, jak powinna, że rodzice woleliby, żeby pieniądze na nią przeznaczane, a to ponad miliard złotych, szły na dodatkowe zajęcia sportowe czy na naukę języka. Trzeba się zastanowić, czy ten ponad miliard złotych to są dobrze wydawane pieniądze, bo moim zdaniem, nie są.Dlatego myślę, że ten projekt warto rozważyć. Tym bardziej że nie zakłada on całkowitego usunięcia religii ze szkół, ale to, że będzie ona tam, gdzie rodzice zdecydują się za nią zapłacić. Tak rozumiem ten projekt, ale nie znam jeszcze jego szczegółów.


Co w obecnej formule lekcji religii się Pani nie podoba?

Przede wszystkim nie ma żadnej kontroli nad tym, jak wyglądają te lekcje. Często słyszę, że są fikcją, a nie nauką o religii. Każdy inny przedmiot ma program, który trzeba realizować, ten nie. I wszystko tak naprawdę zależy od podejścia tego, kto te lekcje prowadzi. Lekcje religii, które są de facto tylko o religii katolickiej, powinny być wyborem, a dzisiaj tak nie jest. Sama chodziłam do szkoły i wiem, jak to wygląda.

Pani chodziła na religię?
Tak, i szczerze mówiąc, nie bardzo miałam wybór, bo te lekcje były często pośrodku planu. Pamiętam kuriozalną sytuację, że trzeba było pisemnie uzasadnić wychowawczyni, dlaczego nie chce się chodzić na religię. Nie deklarowało się, że chce się na nią chodzić, tylko to, że się nie chce. Ja chodziłam na religię do kościoła, a później do szkoły. Te pierwsze bardzo ceniłam. Te drugie mocno mnie zniechęciły do Kościoła.

A swoje córki na religię Pani pośle?
To będzie decyzja moich dzieci. Dziś córki chodzą na religię w przedszkolu. Pytałam je, czy im się podoba i czy chcą w nich uczestniczyć. Chcą, więc chodzą.

Robiła już Pani rozeznanie w sprawie poparcia projektu wśród kolegów i koleżanek z PO? Nie boi się Pani negatywnych reakcji ze strony tak zwanych konserwatystów w klubie?
Oczywiście spodziewam się, że to niekoniecznie wszystkim musi się podobać. Dlatego podkreślam, że wypowiadam się w swoim imieniu i na podstawie własnych doświadczeń czy rozmów z rodzicami.

Pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą udało się już zebrać 100 tysięcy wymaganych podpisów. Posłowie zdążą się tym zająć jeszcze w tej kadencji?
Ze względów proceduralnych nie ma szans, żeby tym projektem zająć się jeszcze w tej kadencji. To będzie już zadanie nowego Sejmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki