18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera sopocka: Pięć lat śledztwa [KALENDARIUM WYDARZEŃ]

Łukasz Kłos
13 lipca 2008 r. Prezydent Sopotu wydaje oświadczenie. Po raz pierwszy przedstawia okoliczności nagranej rozmowy. Jego zdaniem, zaprzyjaźniony z nim biznesmen "proponował wspólny interes, bo sam nie miał wystarczających środków".14 lipca 2008 r. W poniedziałek nagranie Julkego nabiera ogólnopolskiego znaczenia. Śledztwo z sopockiej rejonówki zostaje przekazane do ówczesnej Prokuratury Krajowej w Gdańsku. Tam trafia do Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej. Dzień później agenci CBA wkraczają do Urzędu Miasta Sopotu.
13 lipca 2008 r. Prezydent Sopotu wydaje oświadczenie. Po raz pierwszy przedstawia okoliczności nagranej rozmowy. Jego zdaniem, zaprzyjaźniony z nim biznesmen "proponował wspólny interes, bo sam nie miał wystarczających środków".14 lipca 2008 r. W poniedziałek nagranie Julkego nabiera ogólnopolskiego znaczenia. Śledztwo z sopockiej rejonówki zostaje przekazane do ówczesnej Prokuratury Krajowej w Gdańsku. Tam trafia do Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej. Dzień później agenci CBA wkraczają do Urzędu Miasta Sopotu. P. Świderski/ archiwum DB
Potajemne nagranie miało zmieść Jacka Karnowskiego ze sceny politycznej. Przez pierwszy rok "afery sopockiej" nie było miesiąca, by nazwisko prezydenta Sopotu nie przewijało się w mediach. Niemal zawsze w kontekście aferalnym. Po pięciu latach i pięciu miesiącach śledztwa, kilkakrotnych przepychankach prokuratury z sądami, główny wątek afery upadł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki