Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera sopocka. Eksperyment procesowy z udziałem Jacka Karnowskiego i Sławomira Julke

szym
K. Misztal, T.Bołt/Archiwum
Eksperyment procesowy z udziałem Sławomira Julke i Jacka Karnowskiego pozwoli na "uściślenie dotychczas poczynionych ustaleń śledztwa" - informują prokuratorzy ze Szczecina. W ten sposób - jak wyjaśniają - ma zostać sprawdzona autentyczność nagranych rozmów, które doprowadziły do tzw. afery sopockiej.

- Świadkowie zostali przesłuchani i w drodze wideokonferencji i bezpośrednio. Prokurator uzyskuje też uzupełniające opinie biegłych, przesłuchuje także biegłych na okoliczność wcześniej wydanych opinii. To wszystko ma na celu uściślenie zgromadzonego dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego oraz jego rozszerzenie. Śledztwo jest przedłużone do 30 lipca. Prokurator planuje jednak jego dalsze przedłużenie - mówi prokurator Anna Gawłowska-Rynkiewicz z Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie. Potwierdza przy tym, że eksperyment procesowy się odbędzie.

Tymczasem Jacek Karnowski zdradził, czego będzie dotyczyć eksperyment, który zaplanowali śledczy ze Szczecina. Jak stwierdza w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk, eksperyment ma polegać na odtworzeniu trasy spaceru prezydenta Sopotu i Sławomira Julke. Trasa spaceru przebiega między Urzędem Miasta a ul. Bohaterów Monte Cassino (wtedy miała paść oferta korupcji, którą nagrano, analizowana obecnie przez prokuratorów). Według Jacka Karnowskiego, czas spaceru to co najmniej 6 minut, tymczasem nagranie kończy się po 3 minutach.

W pierwszej połowie lipca 2008 roku, na łamach dziennika "Rzeczpospolita" ujawniono fragmenty zapisów części rozmowy, na których rzekomo Jacek Karnowski przeprowadził w marcu 2008 roku ze Sławomirem Julke, biznesmenem z Sopotu. Według tego drugiego, prezydent Sopotu miał żądać dwóch nieruchomości. W zamian Karnowski miał pomóc w uzyskaniu odpowiednich decyzji, które zezwoliłyby na rozbudowę kamienicy.

Jacek Karnowski w związku z tą sprawą usłyszał zarzuty w 2009 roku. Prokurator przedstawił mu w sumie osiem zarzutów. Siedem z nich dotyczyły korupcji, jeden - złożenia fałszywego oświadczenia. Aktualnie stawiane są mu trzy zarzuty. Prezydent Sopotu podważa autentyczność nagrań.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki