- W ocenie prokuratury dalsze aresztowanie podejrzanej jest niezbędne dla zabezpieczenia prawidłowego biegu śledztwa, zwłaszcza z uwagi na grożącą jej surową karę i zachodzącą z jej strony obawę matactwa - mówi prok. Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. I dodaje: - Jednocześnie szczególna zawiłość postępowania, jego bardzo szeroki zakres, konieczność realizacji czynności poza granicami kraju, powodują że zakończenie śledztwa nie było dotychczas możliwe.
Przed kilkunastoma dniami zmodyfikowane zostały zarzuty przedstawione dotychczas podejrzanym – Katarzynie P. i Marcinowi P. Wzrosła ujęta w nich liczba pokrzywdzonych. Obecnie z imienia i nazwiska ujętych jest blisko 12 tys. osób.
- Poszerzenia dotyczyły kilkuset klientów spółki, którzy uzyskali zwrot zainwestowanych środków. Łącznie takich osób jest blisko 3 tysiące. One także muszą zostać uznane za pokrzywdzone i przesłuchane. Były bowiem w momencie zakładania lokat, wprowadzane w błąd co do sposobu przeznaczenia inwestowanych pieniędzy, które miały być przeznaczone na nabycie metali szlachetnych w ilości odpowiadającej wpłacanym kwotom. Przekazywano im także nieprawidłowe informacje, dotyczące ubezpieczenia produktu, zabezpieczenia wypłat i wysokości kapitału zakładowego - tłumaczy prok. Kopania.
Podejrzani nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Obojgu grożą kary pozbawienia wolności, nawet do lat 15.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?