Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera Amber Gold: Kancelaria prawna konkuruje z syndykiem. Wkrótce licytacja aut Marcina P.[ZDJĘCIA]

Tomasz Słomczyński
Wkrótce odbędzie się licytacja samochodów, iPhonów, iPadów i telefonów stanowiących majątek upadłej spółki Amber Gold. Zobaczcie zdjęcia aut należących do firmy Marcina P. oraz przeczytajcie o najnowszych doniesieniach na temat śledztwa.

Potwierdza się informacja o tym, że Marcin P. sprzedał linie lotnicze OLT Ekspress Germany za 1 euro. Syndyk masy upadłości Amber Gold mec. Józef Dębiński przyznaje, że odnaleziono umowę, na mocy której Marcin P. pozbył się za bezcen OLT. - Jest napisana po angielsku, ma 90 stron. Jest obecnie w tłumaczeniu - stwierdził mec. Dębiński.

Jak ustaliliśmy, w umowie tej jest cena za linie lotnicze - właśnie 1 euro. Ta cena obejmuje m.in. cztery samoloty, których wartość wycenia się na kilka milionów złotych. Wartość całych linii szacuje się na ok. 25 mln zł. Te pieniądze mogłyby trafić do tych, którzy teraz próbują odzyskać pieniądze z majątku po Amber Gold.

- Po odnalezieniu umowy będziemy działać szybko. Zwrócimy się o urealnienie kwoty, za którą został sprzedany majątek linii lotniczych - poinformowała mec. Brygida Wasilewska, pełnomocnik syndyka.

Podobne działania planuje również jedna z kancelarii prawnych - Dobrzyniecki i Partnerzy, posiadająca swoją siedzibę w Warszawie, Londynie i Nowym Jorku. Zachęca ona poszkodowanych przez Amber Gold, żeby zgłaszali się ze swoimi roszczeniami.

- Dążymy do uznania tej umowy za bezskuteczną w stosunku do naszych klientów. W związku z tym złożyliśmy pozew do sądu - tłumaczy Marek Tkaczyk z kancelarii Dobrzyniecki i Partnerzy. W tym celu, jak wynika z wypowiedzi pracowników kancelarii, zostały również rozpoczęte mediacje z podmiotem, który miał "zakupić" linie lotnicze za 1 euro - czyli z firmą Panta Holdings BV.

Te doniesienia spotykają się ze zdecydowaną reakcją ze strony syndyka.
- Obawiam się, że to próba zbicia kapitału w głośnej sprawie Amber Gold - stwierdziła mec. Brygida Wasilewska. - Problem w tym, że umowa sprzedaży linii lotniczych za 1 euro wcale nie jest zawarta z Panta Holdings BV, więc mediacje z tym podmiotem nie mają żadnego sensu. Co prawda Panta Holdings BV jest dziś właścicielem tych linii lotniczych, jednak nie oni podpisywali umowę - stwierdza mec. Wasilewska.

Pracownicy kancelarii Dobrzyniecki i Partnerzy nie ujawniają, do którego z sądów złożyli pozew, nie zdradzają też, ilu reprezentują poszkodowanych. Przyznają natomiast, że dokonali wstępnej analizy wskazującej wartość linii lotniczych, ale nie podają do wiadomości, jaka to wartość "ze względu na poufność mediacji".

- Wszystko u nich jest enigmatyczne. Dzwoniłam do nich, próbowałam zaproponować współpracę, żebyśmy wspólnie podjęli jakieś działania. Jednak brakuje woli współpracy - przyznaje mec. Brygida Wasilewska. Dodaje, że działania tej kancelarii, reprezentującej niewielką grupę poszkodowanych, mogą zaszkodzić działaniom syndyka, który reprezentuje wszystkich oszukanych przez Amber Gold.

Marek Tkaczyk jest innego zdania. - Nasze postępowanie nie wyklucza postępowania syndyka ani z nim nie koliduje.
Nie ulega jednak wątpliwości, że oba podmioty biorą udział w wyścigu po te same pieniądze.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki