- Trudno mi powiedzieć, jak wygląda moja obecna forma. By miarodajnie to stwierdzić, musiałbym pojawić się w końcu na boisku. To, że nie gram, nie jest niczym przyjemnym, ale ciężko trenuję i będę podwójnie zmotywowany, jeśli wybiegnę na murawę - zapewnia w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Adłan Kacajew.
Trzy lata temu Czeczen złapał poważną kontuzję - doznał urazu więzadeł krzyżowych. Także i w tym sezonie miał on problemy ze zdrowiem. Czy zatem nie towarzyszy mu pewna blokada psychiczna związana z kontuzjami?
- To, że nie gram obecnie, nie jest wynikiem żadnej blokady psychicznej. Kontuzja kolana, która wykluczyła mnie trzy lata temu z gry, na wiele miesięcy, nie siedzi już w głowie. Przecież w w zeszłym sezonie, będąc na wypożyczeniu, grałem regularnie - przypomina Kacajew.
Kolejny mecz ligowy Lechia rozegra w piątek. Gdańszczanie staną przed bardzo trudnym wyzwaniem - zmierzą się z Legią w Warszawie. Początek spotkania o godz. 20.30.
Źródło:Przegląd Sportowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?