Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Petrasz został nowym prezesem Stoczniowca SA

Rafał Rusiecki
Adam Petrasz od czwartku zarządza spółką Stoczniowiec S.A., a ta odpowiada za pierwszą drużyną Stoczniowca Gdańsk. Nowy prezes nie miał do tej pory nic wspólnego z hokejem. Jest żeglarzem i trenerem żeglarstwa. Był związany z kilkoma gdyńskimi klubami. Pracował także za granicą, w Stanach Zjednoczonych i Niemczech. Ostatnio zawodowo był związany z Biurem Marketingu i Sponsoringu Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Jest zresztą absolwentem jej poprzedniczki, czyli Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego. Od 12 lat prowadzi klub żeglarski, w którym ma szkółkę.

- Od 8 roku życia jestem związany ze sportem - mówi Adam Petrasz, nowo wybrany prezes Stoczniowca S.A. - Zgoda. Hokej jest inny, ale tylko jeśli chodzi o tworzących go ludzi. Reszta, czyli cała organizacja, jest taka sama. Z żeglarstwa zrezygnowałem. Uważam, że nie ma tam już dobrego klimatu. Cieszę się, że moi wychowankowie nadal funkcjonują w Australii, Anglii, Niemczech czy Szwajcarii.

Nowy szef spółki zdaje sobie sprawę z tego, w jak trudnej jest ona sytuacji. Mimo to zdecydował się spróbować ją poprawić.

- Sytuacja finansowa nie jest trudna, ale katastrofalna - wyjaśnia Adam Petrasz. - Nowy prezes sam niczego nie uzdrowi. Może tylko polepszyć organizację spółki. Wczoraj spotkałem się z prezydentem Gdańska i rozmawialiśmy o Stoczniowcu. Teraz wiem, na czym stoimy. Do jutra rana na biurku prezydenta mają się pojawić dwa pisma z prośbą o doraźną pomoc.

Do kierowania spółką Petrasza namówił prof. Andrzej Suchanowski. Obydwaj panowie znają się od wielu lat. Suchanowski już we wtorek został nowym członkiem rady nadzorczej.

- Na razie jedyną pozytywną rzeczą jest to, że prezydent Paweł Adamowicz jest nam przychylny - podkreśla Petrasz. - W oparciu o to możemy zacząć działać. W niedzielę zawodnicy rozegrają mecz w Gdańsku i przed tym spotkaniem chciałbym się z nimi spotkać. To oni są najważniejsi. My, działacze, jesteśmy od roboty.

Adam Petrasz zapowiada, że daje sobie 6 miesięcy swoistego okresu próbnego. W tym czasie zamierza postawić na nogi zadłużoną spółkę.

- Przez te pół roku chcę odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jestem facetem, który umie to wszystko dobrze poukładać - zaznacza nowy szef Stoczniowca S.A.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki