Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Korol: Chcę przebiec maraton poniżej trzech godzin

Patryk Kurkowski
Przemek Świderski
Adam Korol w ubiegłym roku nie zdołał wywalczyć medalu na igrzyskach olimpijskich, ale i tak został doceniony przez kibiców. Doświadczony wioślarz zajął drugie miejsce w naszym plebiscycie na Sportowca Roku, wyprzedzając m.in. Przemysława Miarczyńskiego.

W naszym plebiscycie zajął Pan drugie miejsce. To było wielkie zaskoczenie?

- Jestem bardzo zaskoczony, ale chciałbym podziękować wszystkim kibicom za głosy i zaufanie. Nie spodziewałem się, że zajmę tak wysokie miejsce. W roku igrzysk olimpijskich wyprzedzić brązowego medalistę Przemka Miarczyńskiego, to coś niesamowitego. Jestem zdumiony i szczęśliwy.

Może o tak wysokim miejscu zadecydowała Pana cała kariera, bogata w sukcesy?

- Możliwe, aczkolwiek żyję nie tylko wioślarstwem, udzielam się też w innych dyscyplinach i to mogło zostać zauważone i docenione przez kibiców. Niemniej jednak, jest to dla mnie bardzo miłe uczucie.

Coraz częściej startuje Pan w zawodach biegowych...

- Tak naprawdę przez całe moje życie sportowe lubię biegać. To była zresztą jedna z form przygotowania do każdego sezonu, jak i jeden z elementów treningów już w trakcie zmagań wioślarskich. Jeździłem na rowerze czy też biegałem na nartach, ale tradycyjne bieganie polubiłem najbardziej i wyznaczam sobie w nim kolejne cele. Nie mógłbym nic nie robić i siedzieć na kanapie. Zamierzam walczyć z samym sobą i wystartować jesienią w Maratonie Warszawskim. Spróbuję przebiec ten dystans poniżej trzech godzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki