Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absolutna dominacja w towarzyskich derbach Gdańska. Lechia popsuła obchody 100-lecia Gedanii. Hat-trick 17-latka w dziesięć minut

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Lechia Gdańsk pokonała w meczu towarzyskim Gedanię Gdańsk 6:0. Błysnął młody Krystian Okoniewski, który w drugiej połowie w dziesięć minut skompletował hat-tricka.

Część kibiców ubolewała, że mecz był rozgrywany w środowe popołudnie, a nie np. w weekend, natomiast tego już nie zmienimy. Naprzeciwko stanęły dwa zespoły będące w skrajnie różnych sytuacjach. Z jednej strony Gedania, która jest na trzecim miejscu w tabeli III ligi i ma aspiracje, by w kolejnym sezonie grać w wyższej klasie rozgrywkowej. Z drugiej zaś Lechia, będąca w kryzysie, ale z nowym trenerem Marcinem Kaczmarkiem na ławce.

Na trybunach stadionu przy Traugutta zebrało się kilkuset kibiców, w dużej mierze dzieci ze szkółki Gedanii, którzy od pierwszych minut wspierali swój zespół. Nie mieli jednak zbyt wielu powodów do radości, bo jednak Lechia była na boisku zespołem zdecydowanie lepszym i odniosła bardzo pewne zwycięstwo.

Zdecydowanie więcej optymizmu pojawiło się na twarzach dzieciaków, gdy z boiska zszedł Dusan Kuciak. Momentalnie podbiegli do płotu i praktycznie przez kwadrans (do końca pierwszej połowy) mieli okazję do zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia lub zdobycia autografu. Później do Kuciaka dołączył Michał Nalepa, który delikatnie odciążył swojego klubowego kolegę.

Dla biało-zielonych było to pierwsze spotkanie pod wodzą trenera Marcina Kaczmarka. Trudno o jakieś wnioski po starciu z trzecioligowcem, natomiast i w takiej sytuacji można doszukać się plusów. Dobrze zaprezentował się przede wszystkim Bartosz Brzęk, który miał udział przy pierwszym golu - to on precyzyjnie zagrał na głowę Flavio Paixao. W drugiej połowie młodzi błyszczeli jeszcze bardziej, najpierw gola z bliska strzelił Filip Tonder, a kilka minut później do bramki Gedanii trzykrotnie trafił Krystian Okoniewski.

Gedania początkowo grała wysokim pressingiem, momentami sprawiała Lechii sporo problemów, lecz nie przełożyło się to na konkrety. Najlepszą okazję zmarnował Adam Duda, który miał piłkę w polu karnym, ale jego strzał został w ostatniej chwili zablokowany. Gedania zagrała w koszulkach, które są replikami strojów, w których zespół ten grał do 1939 roku. Co ciekawe, na ostatni kwadrans w zespole Gedanii w bramce stał Jakub Zieliński - czternastolatek.

Jeśli chodzi o Lechię, to trochę sensacyjnie ponad godzinę rozegrał Henrik Castegren. W składzie zabrakło natomiast czterech kadrowiczów oraz Łukasza Zwolińskiego, Davida Steca i Michała Nalepy, którzy narzekają na urazy. Tuż po sparingu biało-zieloni udali się na zgrupowanie do Cetniewa.

CZYTAJ TAKŻE: Trudne zadanie nowego trenera Lechii Gdańsk. Marcin Kaczmarek: Nigdy nie będę krytykował poprzedników

Gedania Gdańsk - Lechia Gdańsk 0:6 (0:2)
Bramki: 0:1 Flavio Paixao (15), 0:2 Conrado (39), 0:3 Flip Tonder (48), 0:4 Krystian Okoniewski (55), 0:5 Krystian Okoniewski (63), 0:6 Krystian Okoniewski (65)

Gedania: (I połowa) Machola - Flis, Zyska, Molga - Szymański, Gorwa, Sumiński, Pogorzalski - Sosnowski, Duda, Gajewski.

(II połowa) Suliński (74 Zieliński) - Pogorzalski, Rycerski, Michalewski - Czaja, Gorwa (85 Król), Kowalewski, Król (70 Burkhardt) - Waliszewski, Apostołowicz, Zalewski.

Lechia: Kuciak (33 Buchalik) - Brzęk (56 Charyton), Castegren (65 Klessa), Maloca (65 Rachwał), Pietrzak (46 Suchcicki) - Ilkay Durmus (46 Clemens), Kubicki (46 Tonder), de Kamps (46 Wójcik), Gajos (46 Diabate), Conrado (46 Piła) - Flavio Paixao (46 Okoniewski).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki