78. rocznica Powstania Warszawskiego. Uroczystości w Gdyni ZDJĘCIA

1 sierpnia 1944 r. wybuchło Powstanie Warszawskie - największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Przez 63 dni żołnierze Armii Krajowej prowadzili heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej. Udział w nim brali nie tylko mieszkańcy Warszawy, ale także żołnierze i cywile z całej Polski – w tym z Pomorza

Uroczystości w Gdyni rozpoczęła Helga Łukaszewska, prezes gdyńskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, która przytaczała słowa uczniów o Powstaniu Warszawskim.

- Giną, to nie jest wyrównana walka. Więc dlaczego? W imię jakich nadzwyczajnych celów poświęcają życie i kiedy trzeba na śmierć idą po kolei, jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec. Byli tacy jak my, chodzili do szkoły, zdawali maturę. Może też się bali, jak my, wiedząc o swojej wielkiej próbie polskości, odwagi i męstwa. Próbie, którą przeszli z podniesioną głową. Czy dziś byłoby to możliwe? - przytaczała.

- W tej walce młodych ludzi o swoje miasto i kraj była też miłość i żałoba - kontynuowała Helga Łukaszewska, przytaczając słowa uczennicy z Poznania. - Dla młodych powstańców bardzo ważny był patriotyzm, ale inaczej pojmowany, nie wywrzeszczany. Patriotyzm nie polega na przekrzykiwaniu się, kto mocniej Polskę kocha. Rzecz w tym, aby po cichu z zaciśniętymi zębami być w niej, dla jej dobra.

Głos zabrał również przedstawiciel władz miasta Gdyni, wiceprezydent Marek Łucyk.

- 78 lat temu Polacy chwycili za broń, żeby odzyskać stolicę, żeby walczyć za swój kraj - mówił Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni. - Te słowa przytaczane przez Panią prezes pokazują, że młodzież w naszym kraju pamięta. To my musimy zadbać o to, żeby najmłodsi nadal pamiętali o tej historii. Chwała bohaterom.

Podczas uroczystości w Gdyni, przemawiająca w imieniu Powstańców Warszawskich, Krystyna Kodymowska ps. Stokrotka sanitariuszka Powstania Warszawskiego, poprosiła o przeniesienie pomnika Armii Krajowej w inne miejsce.

- Walczyłam na Woli, jako Stokrotka, zgłosiłam się do szpitala i jako sanitariuszka natychmiast pomagałam rannym - podkreślała Krystyna Kodymowska ps. Stokrotka, uczestniczka Powstania Warszawskiego. - Wszystkich Polaków łączy historia walki o wolność. Jako powstańcy prosimy, żeby pomnik Armii Krajowej znalazł właściwe miejsce na alei Jana Pawła II. Prosimy, żeby nasz pomnik, żywa historia walki Polaków o wolność, wrócił na właściwe miejsce.

Zapytaliśmy Urząd Miasta w Gdyni o możliwość przeniesienia pomnika Armii Krajowej w inne miejsce. Czekamy na odpowiedź.

ZOBACZ:
78 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. Premier Mateusz Morawiecki na obchodach w Warszawie