Pro Junior System to program Polskiego Związku Piłki Nożnej, którego celem jest promowanie i wspieranie jakości szkolenia w klubach poprzez premiowanie występów młodzieżowców, a w szczególności wychowanków, w rozgrywkach seniorów.
Lechia pewna swego
Lechia Gdańsk uzbierała jak dotąd 5549 punktów. To o prawie tysiąc więcej niż szósta Pogoń Szczecin, więc nie ma żadnych szans, by biało-zieloni spadli o choćby jedną lokatę niżej. Nie ma też opcji, by wyprzedzić Lecha Poznań.
Co ciekawe, w dalszym ciągu zawodnikiem, który zdobył dla Lechii najwięcej punktów w klasyfikacji PJS jest Mateusz Żukowski. A przypomnijmy, że w klubie nie ma go już od blisko pół roku - został sprzedany do szkockich Rangersów.
Jak to wygląda szczegółowo? Liczby na boisku mnożone są razy dwa i na tej podstawie przyznawane są punkty do tabeli PJS. Do tego dochodzą bonusy za reprezentacje. W przypadku Lechii w kadrze grał tylko Żukowski. Oczywiście chodzi o kadrę młodzieżową.
W całym sezonie w drużynie Lechii zagrało siedmiu młodzieżowców, ale klasyfikowanych jest tylko czterech: wspomniany Żukowski, a także Jakub Kałuziński, Kacper Sezonienko i Filip Koperski. Aby minuty zostały uwzględnione w punktacji końcowej, zawodnik musi rozegrać co najmniej 270 minut i pięć meczów. Co ciekawe, Janowi Biegańskiemu brakuje dziewiętnastu minut. Nie zmieni to nic w klasyfikacji, ponieważ Lechia nie ma już szans na zajęcie wyższego lub niższego miejsca w PJS. W Lechii epizody zaliczyli jeszcze Łukasz Zjawiński i Tomasz Neugebauer, ale nie ma to żadnego znaczenia dla układu tabeli.
Natomiast byłby to doskonały przykład wobec absurdalnych działań Zagłębia Sosnowiec, które postanowiło sobie "dorobić" w końcówce sezonu. Kacper Smoleń to 19-letni obrońca Zagłębia. W Fortuna I lidze są nieco inne wymogi odnośnie gry młodzieżowców i ich punktacji w PJS. Trzeba rozegrać przynajmniej dziesięć meczów i 450 minut. Z minutami nie ma żadnego problemu, natomiast Smoleniowi brakowało trzech spotkań, by aktywować licznik. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zawodnik przechodzi rehabilitację po zerwanych w styczniu uszkodził więzadłach. Ale mimo to znalazł się w składzie Zagłębia przy okazji ostatniego meczu z Sandecją Nowy Sącz. Nie uczestniczył w rozgrzewce, wyszedł na boisko, koledzy wykopali piłkę w aut i został zmieniony. Wszystko po to, by zarobić kilkaset tysięcy złotych. Zresztą, w klubie później nikt nie próbował oszukiwać, że było inaczej.
Niewykluczone, że w kolejnym sezonie Lechia zajmie jeszcze wyższe miejsce w tej klasyfikacji. Do drużyny dołączy bowiem Dominik Piła z pierwszoligowego Chrobrego Głogów. Będzie miał jeszcze status młodzieżowca (w sezonie 2022/23 będą to zawodnicy z rocznika 2001 i młodsi).
Arka na podium
A skoro mowa o Chrobrym, a co za tym idzie o pierwszej lidze, to warto wspomnieć o Arce Gdynia, która jest sklasyfikowana na trzecim miejscu w PJS. Podobnie jak w przypadku Lechii, tak i tutaj niemożliwa jest jakakolwiek zmiana. Strata do drugiego miejsca jest zbyt duża, podobnie jak przewaga nad czwartą lokatą.
Najwięcej punktów dla Arki zdobył w tym sezonie Mateusz Stępień, a poza nim klasyfikowani są Olaf Kobacki oraz... Maciej Rosołek, którego od zimy nie ma już w Gdyni.
Ile pieniędzy trafi na konto Arki? 1,1 miliona złotych. Dodatkowe trzy miliony złotych zostaną rozdzielone pomiędzy wszystkich uczestników rozgrywek Fortuna 1. ligi w danym sezonie proporcjonalnie do liczby zdobytych punktów w klasyfikacji końcowej.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?