Dziś zamiast jednego komitetu mamy dwa, a uczestnicy sporu obrzucają się epitetami. - Te działania budzą obrzydzenie. - Takie zarzuty to nikczemność - słyszymy z obu stron.
NSZZ Solidarność zarzuca Społecznemu Komitetowi Budowy i Tradycji Pomnika Poległych Stoczniowców, że członkami tej inicjatywy stali się warszawscy celebryci, związani z obecną władzą, a celem komitetu jest reglamentowanie dostępu do pomnika i placu Solidarności.
Związkowcom wtórują członkowie Stowarzyszenia „Godność”, zrzeszającego więzionych i represjonowanych za czasów komuny działaczy Solidarności.
- Nie podoba mi się to wszystko - mówi Czesław Nowak z Godności. - Skoro Europejskie Centrum Solidarności chciało reaktywować taki komitet, powinno bezwzględnie skonsultować to z Solidarnością. Nie dziwię się, że moi koledzy ze stoczni gwałtownie protestują. ECS jednak odpiera zarzuty.
„Dziennik Bałtycki”, 2012 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?