Właśnie na Kaszubach rejestruje się bowiem najwięcej w Polsce przypadków ciężkiej genetycznej choroby u niemowląt obciążonych tym deficytem. Dlaczego? - Być może dlatego że Kaszubi, podobnie jak Finowie, to populacja osiadła, która genami wymieniała się tylko między sobą - powiadają lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka.
Deficyt LCHAD można leczyć. A wykryć go można łatwo - wystarczy kropelka krwi pobrana na bibułkę w piątej dobie życia. - Nie oznacza to jednak, że każde z dzieci kobiety i mężczyzny obciążonych tym wadliwym genem przyjdzie na świat chore - zastrzega dr Jolanta Wierzba, ordynator oddziału patologii wieku niemowlęcego w dziecięcej klinice Akademii Medycznej w Gdańsku.
Ryzyko to sięga 25 procent. Jednak choroba, do której prowadzi deficyt LCHAD, jest dla maluchów śmiertelnie niebezpieczna. Nierozpoznana wcześniej, w momencie ujawnienia się zabija co drugiego niemowlaka.
„Dziennik Bałtycki”, 2007 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?