65 milionów złotych na Nową Świętokrzyską. Mieszkańcy oraz radni PiS wiążą spore nadzieje z tą inwestycją

- W poniedziałek [30.05.2022 r. red.] do Gdańska dotarły bardzo pozytywne wiadomości - mówił w trakcie konferencji radny PiS, Przemysław Majewski. - Jeden z projektów złożonych przez Miasto Gdańsk do rządowego programu inwestycji strategicznych Polski Ład, dokładniej: budowa ul. Nowej Świętokrzyskiej od pętli Łostowice - Świętokrzyska do ul. Kampinoskiej, otrzymało 65 milionów złotych dotacji.

Jak dodał radny Prawa i Sprawiedliwości, cała inwestycja związana z pierwszym etapem budowy kosztować ma ok. 90 milionów złotych.

- Z jednej strony cieszymy się, że ta ważna inwestycja dla Gdańska po wielu latach ma szansę ruszyć - dodał radny. - Ale z drugiej strony chcemy też powiedzieć o tym, jak patrzymy na tę inwestycję w przyszłości i jakie zagrożenia z nią związane dostrzegamy.

O tym, że budowa nowego rozwiązania drogowego w rejonie ul. Świętokrzyskiej jest potrzebna, mówił m.in. Andrzej Orzechowski, radny Rady Dzielnicy Orunia Górna Gdańsk - Południe.

- Nowa Świętokrzyska jest bardzo potrzebna, to nadzieja na odkorkowanie i udrożnienie ruchu samochodowego i autobusowego - mówił Andrzej Orzechowski. - Obecny projekt przewiduje również rezerwę na linię Pomorskiej Kolei Metropolitarnej i to jest dla nas ważne, aby wszystkimi możliwymi środkami transportu mieszkańcy południowych dzielnic mogli dojeżdżać m.in. do pracy. To pierwszy etap inwestycji, który udrożni przejazd od pętli do nowej ul. Kampinoskiej, to jednak spodziewamy się kontynuacji, drugiego i trzeciego etapu budowy. Tak jak Nowa Świętokrzyska, niezwykle ważna jest Nowa Niepołomicka. Inwestycje drogowe w południowych dzielnicach Gdańska są niezwykle ważne do poprawy skomunikowania mieszkańców z centrum miasta i innymi dzielnicami.

Radny Przemysław Majewski przypomniał w trakcie konferencji także swoją interpelację, którą złożył we wrześniu 2021 roku.

- W sprawie Nowej Świętokrzyskiej zabieraliśmy głos wielokrotnie, a nasza interpelacja z radną Alicją Krasulą, którą wystosowaliśmy we wrześniu 2021 roku, dała nam odpowiedź, że Miasto Gdańsk planuje inwestycję PKM na południe - dodał radny. Zawarliśmy wówczas w naszej interpelacji obawy mieszkańców dotyczące połączenia tych dwóch niezwykle ważnych inwestycji, zarówno kolejowej jak i drogowej. W ciągu kilku miesięcy powinniśmy się dowiedzieć, jakie warianty kolejowe w tym miejsce przewiduje PKM. Chcieliśmy się też dowiedzieć, czy Nowa Świętokrzyska faktycznie będzie niezagrożona jeśli chodzi o jej przebieg.

Radny podkreślił, że wraz z mieszkańcami Gdańska zdają sobie sprawę z faktu, że w ostatnim czasie południowe dzielnice miasta bardzo intensywnie były zabudowywane, a rezerwy terenowe w ostatnim czasie wyraźnie się skurczyły, zwłaszcza jeżeli chodzi o tereny zielone, które miały służyć mieszkańcom.

- Miasto Gdańsk jakby cały czas spycha ten temat na dalszy plan, czeka na wyniki analizy i koncepcji architektów i urbanistów - dodał radny Przemysław Majewski. - Mam nadzieję, że za kilka miesięcy nie będziemy mieli jakiegoś psikusa, że wokół inwestycji przy Nowej Świętokrzyskiej nie pojawią się zastrzeżenia czy przeszkody, jak ma to miejscy z ul. Budowlanych w Gdańsku, gdzie jeden z potencjalnych wykonawców zgłosił swoje zastrzeżenia mimo ogłoszenia już przetargu. Liczę, że przygotowanie przetargu wraz z dokumentacją na Nowej Świętokrzyskiej będzie na takim poziomie, że nie będzie to generowało kolejnych opóźnień. Nowa Świętokrzyska to priorytetowa inwestycja dla wszystkich południowych dzielnic miasta.

Drugi z obecnych radnych, Andrzej Skiba, zwrócił uwagę na potrzebę bliskiej współpracy samorządów z polskim rządem.

- Dobra informacja dla mieszkańców Gdańska jest taka, że do miasta płynie dalej strumień milionów złotych od polskiego rządu - mówił Andrzej Skiba. - To przeczy narracji, którą tworzy w mediach prezydent Aleksandra Dulkiewicz, a która lekką ręką bierze pieniądze, które rząd transferuje do Gdańska, rzadko kiedy mówiąc uczciwie - dziękuję, częściej dodając, że te środki się jej rzekomo należą. Naszym zdaniem te 65 milionów złotych to bardzo dobry przykład tego, jaki sposób polski rząd wspiera samorządy. W jaki sposób wspiera ważne inwestycje.

Radny Andrzej Skiba przypomniał, że władze Miasta Gdańska przez lata nie mogły znaleźć środków na budowę Nowej Świętokrzyskiej.

- Władze Gdańska wydają nadal wiele środków na rzeczy nieistotne, na projekty ideologiczne, na różne przesadzone promocje, czy po prostu na kreowanie wizerunku pani Aleksandry Dulkiewicz - mówił Andrzej Skiba. - Warto dodać w tym kontekście, że te 65 milionów złotych, to ważna inwestycja dla lokalnej społeczności, a szerzej dla wszystkich mieszkańców Gdańska i okolic. Wiele osób będzie korzystało z tej inwestycji, ale pamiętajmy, że to dopiero jej pierwszy etap. Władze samorządowe powinny wydawać pieniądze w sposób sensowny. Nowa Świętokrzyska, jest przykładem takiej inwestycji. W takim kierunku powinniśmy zmierzać, aby na linii samorząd - rząd pracować zgodnie, w interesie lokalnej społeczności.

Andrzej Skiba w kontekście planowanych inwestycji w Gdańsku przypomniał także działkę na granicy Nowego Portu, Brzeźna i Letnicy, a na której zbudowany ma zostać basen.

W konferencji udział wzięli także członkowie zarządu Rady Dzielnica Orunia Górna Gdańsk - Południe, Jolanta Kwiatkowska oraz Ryszard Łusiak, którzy przyznali, że w najbliższym czasie liczą na procedowanie kolejnych planów inwestycji związanych z Nową Świętokrzyską.

- Gdyby plany dotyczące inwestycji zostały złożone wcześniej, to dzisiaj rozmawialibyśmy i o pierwszym, i o drugim etapie budowy Nowej Świętokrzyskiej - dodał Ryszard Łusiak. - Inwestycja jest bardzo potrzeba wszystkim tym, którzy dzień w dzień muszą mierzyć się z korkami w ciągu ul. Świętokrzyskiej, a nie mają innych możliwości dojazdu do pracy. Z niepokojem przysłuchujemy się głosom radnych, którzy mają wątpliwości czy czasami znowu nie nastąpi jakaś zmiana w realizacji Nowej Świętokrzyskiej.

Władze Miasta Gdańska od wielu lat wspominały o konieczności budowy Nowej Świętokrzyskiej, za każdym razem jednak zasłaniając się brakiem środków finansowych na wykonanie inwestycji.

- Przekazanie środków samorządowi to z całą pewnością jest klucz do tego, żeby inwestycja znowu wróciła do zainteresowań władz miasta - mówił radny Przemysław Majewski. - Wiemy, że sytuacja gospodarcza i geopolityczna jest zmienna, widzimy, że koszty proponowane przez wykonawców w przetargach są wyższe niż były jeszcze kilka lat temu. Uważamy, że skoro Miasto Gdańsk stosunkowo niedawno wyceniło, że inwestycja pochłonie 90 milionów złotych na pierwszy etap. Musimy też pamiętać, że pierwszy etap, jeszcze nie tak dawno dotyczył odcinka od Kowal w stronę Gdańska, a nie od pętli Łostowice - Świętokrzyska do ul. Kampinoskiej. Wierzymy, że są to świeże wyliczenia i nie będziemy mieli niespodzianki związanych z brakiem środków czy przekroczeniem limitu.

Radny Przemysław Majewski zdecydował się pochwalić władze miasta, które potrafiły dołożyć z budżetu miasta środki na łącznik od ul. Jeleniogórskiej czy też na łącznik od ul. Niepołomickiej do ul. Łuczniczej.

- Gdyby, odpukać, zabrakło środków na wykonanie pierwszego etapu, liczę, że Miasto Gdańsk zabezpieczony w budżecie odpowiednie rezerwy, aby zrealizować pierwszy etap, a także przygotować dokumentację pod kolejne etapy inwestycji - dodał Przemysław Majewski. - W przypadku Nowej Świętokrzyskiej nie można poprzestać na pierwszym etapie. Trzeba starać się zrealizować inwestycję do końca, tak, aby południowe dzielnice faktycznie odkorkować, bowiem dzisiaj stanowią czerwony punkt na mapach Gdańska.