Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

500 plus. Żaden rząd po 1989 r. nie skierował takich pieniędzy do rodzin

Mariusz Szmidka, redaktor naczelny
Dziwię się tym, którzy bezpardonowo krytykują teraz program wsparcia dla polskich rodzin „500 plus”. Po pierwsze dlatego, że (jeśli wejdzie on w życie) jeszcze żaden rząd po roku 1989 nie skierował takich środków do naszych rodzin.

Po drugie, taka inwestycja w rodzinę, jeśli będzie mądrze przyznawana (np. w towarze, tam, gdzie jest patologia), może załatać dziury w domowych budżetach, zwiększyć dostępność dzieci do zajęć dodatkowych (np. sportowych, językowych), wycieczek szkolnych i kultury. I po trzecie, wpłynie na zwiększenie popytu na zakup określonych towarów i usług. Tylko w jedno nie wierzę. Mianowicie w to, że taki zastrzyk finansowy w zauważalny sposób przełoży się na wzrost liczby urodzeń czy rozwój kraju. Bo to będzie raczej nagroda dla tych, którzy już dzieci mają, niż zachęta dla tych, którzy myślą o potomstwie.

No, ale przecież do tej pory, jak uznała Najwyższa Izba Kontroli, polityka prorodzinna praktycznie nie istnieje. Brakuje całościowego i strategicznego planowania działań na rzecz rodziny. Zaś rozwiązania wprowadzone przez poprzednie rządy, np. ulgi podatkowe czy roczny urlop macierzyński, trzeba kontynuować, choć nie poprawiają one sytuacji demograficznej. Nowy rząd te 500 zł na dziecko zapowiadał jeszcze w kampanii wyborczej, a teraz po prostu chce słowa dotrzymać. Trzeba to docenić, bo to rzadkie w polskiej polityce. Nawet jeśli celem ukrytym jest zdobycie poparcia społecznego, które zagwarantuje wygranie kolejnych wyborów.

Pamiętam wypowiedzi niektórych ekspertów, którzy najpierw twierdzili, że PiS nie będzie realizowało tej obietnicy, potem wieszczyli, że w budżecie nie ma pieniędzy na pokrycie tych wydatków (ok. 17 mld zł), a teraz wszyscy chcą wprowadzać poprawki i poszerzać grupę tych, którzy mają być ustawą objęci. To oczywiście zwiększyłoby koszty całej operacji. Dyskutować trzeba, bo to sól demokracji. I może uda się ustalić taki próg dochodowy, który zlikwiduje poczucie krzywdy w małej rodzinie.
Generalnie 500 plus - to krok w stronę wspierania rodzin. Państwo polskie postanowiło podzielić się z obywatelami owocami wzrostu gospodarczego. Zgadzam się, że to nie rozwiąże trudnej sytuacji demograficznej naszego kraju. Bo jeśli chcemy zwiększać dzietność, to powinniśmy zwiększyć liczbę żłobków, przedszkoli, dostęp do opieki instytucjonalnej oraz poprawić warunki pracy i płacy dla kobiet. Wiadomo, że czwarty rok z rzędu ludność Polski kurczy się z powodu emigracji, ale też dlatego, że więcej z nas umiera, niż się rodzi.

Nie podoba mi się forma i styl, w jakim nowa władza wprowadziła zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, mediach czy służbie cywilnej. Ale to nie znaczy, że wszystko, co robi, robi źle. Program 500 plus jest jedną z pięciu kluczowych obietnic złożonych Polakom przez rząd PiS. I pewnie pierwszą, która w II kwartale tego roku zostanie wprowadzona w życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki