Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5 rzeczy, które zapamiętamy z 24. kolejki Ekstraklasy

JCZ
Spięcie podczas przerwy w meczu Lech - Lechia
Spięcie podczas przerwy w meczu Lech - Lechia własne/C+
Awantura w Poznaniu, nieuznany gol Budzińskiego, odrodzenie Legii, uśpienie Łęcznej i koncertowa gra Jagiellonii. Oto, co nam utkwiło z 24. kolejki LOTTO Ekstraklasy.

1. Załamanie Górnika Łęczna
- Zamiast wygrać mecz, to przegraliśmy – powiedział oczywistą oczywistość trener Franciszek Smuda. Jego Górnik fatalnie zachował się w Kielcach. Od 50 minuty prowadził z Koroną, już powoli dopisywał ważne punkty, by w samej końcówce dać sobie strzelić wyrównującego gola, a w ostatniej minucie drugiego na 1:2. Krótko mówiąc, bierność, mierność, zamiast walki na całego i koncentracji do końca. Inną sprawą jest, że karny podyktowany dla Korony był wątpliwy. Ilijan Micanski sporo dodał od siebie. „Padolino” pierwsza klasa – rzekliby obserwatorzy z niższych lig, gdzie tego typu wymuszenia są na porządku dziennym.

2. Odrodzenie Legii Warszawa
Po przegranym dwumeczu z Ajaksem Amsterdam, porażce z Ruchem Chorzów i remisie z Bruk-Betem Termalika Nieciecza Legia wreszcie złapała oddech. Przeciwko Zagłębiu Lubin zagrała niezły mecz. Wygrała dzięki skutecznej końcówce. Ostatniego gola strzelił nastoletni Sebastian Szymański, którego po gwizdku czule objął trenerski ojciec, Jacek Magiera. W szatni imprezę rozkręcił za to asystent Aleksandar Vuković i po raz pierwszy od dawna trener bramkarzy Krzysztof Dowhań. - Tylko spokojnie – zaapelował do niego jeden z piłkarzy. - Nie jak prezydent Duda! – dopowiedział Vuković, nawiązując do wizyty po zwycięskim spotkaniu Ligi Mistrzów ze Sportingiem Lizbona.

3. Nieuznany gol Marcina Budzińskiego
Według naszej „bezbłędnej tabeli” sędzia Paweł Gil popełnia w tym sezonie niewiele błędów i tym samym rzadko wypacza wynik. Co więcej,, statystycznie pracuje ze wszystkich najuczciwiej. Ale i takim zdarza się wpadka, czasami brzemienna w skutkach. W meczu Cracovia – Arka Gdynia (1:1) Gil wespół ze swoim asystentem przeoczył prawidłową bramkę Marcina Budzińskiego, co wykazały telewizyjne powtórki. Pomocnik „Pasów” minął bowiem czterech rywali, potem kopnął z przeszło 20 metrów, a piłka odbiła się od poprzeczki, przekroczyła linię bramkową i wróciła do gry. Gil na środek boiska nie wskazał, choć powinien. Brakiem decyzję dał asumpt do dyskusji nad technologią goal-line w Ekstraklasie. No i skrzywdził Budzińskiego oraz jego Cracovię.

Tej bramki nie uznał sędzia Gil
Tej bramki nie uznał sędzia Gil

4. Bal Jagiellonii Białystok
- Tę drużynę cechuje determinacja – stwierdził trener Michał Probierz. Od 14 minuty jego Jagiellonia przegrywała ze Śląskiem Wrocław po golu Roberta Picha. Podniosła się jednak w wielkim stylu. Jeszcze przed przerwą wyszła na prowadzenie, zaś po zmianie stron wbiła kolejne dwa gole i zasłużenie dopisała trzy punkty, które umocniły ją na pozycji wicelidera. Najlepszy okazał się – cóż za zaskoczenie! – Konstantin Vassiljev. Estończyk zdobył bramkę i zaliczył kluczowe podanie przy innej. Jego statystyki w tym sezonie są naprawdę obłędne; ma trzynaście goli i dwanaście asyst. Samodzielnie prowadzi w obu najważniejszych klasyfikacjach. Czy w lipcu aby na pewno będzie jeszcze zawodnikiem Jagiellonii? Kluby ze Wschodu mają na niego chęć.

5. Nerwy w Poznaniu
Gdyby mierzyć temperaturę meczu Lech – Lechia, to wybiłoby szybkę w termometrze i rozlało rtęć. Nieprawdopodobnie rozgrzały się bowiem głowy poszczególnych zawodników i członków sztabów szkoleniowych. Peszko wytargał za uszy Kędziorę, Trałka nieoszczędził Wolskiego, Kuświk nadepnął korkiem Bednarka... Zaraz po gwizdku wieńczącym pierwszą połowę na murawę wprarowali jeszcze trener Bjelica, prezes Mandziara, rezerwowi (na czele z krewkim Milinkoviciem-Saviciem), delegat i wielu, wielu innych. Część by się kłócić, część by rozdzielać. Sędzia Marciniak nawet swoim autorytetem nie był w stanie ostudzić tego tygla emocji. Kartki zresztą też nic nie dały. Po przerwie dalej było ostro; ujrzeliśmy łokcie, nadepnięcia, popychania. Trafnie podsumował ten mecz trener Nowak, mówiąc że tego dnia przegrał futbol. Jeżeli tak ma wyglądać walka o mistrza, to lepiej przenieść ją do oktagonu.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Poznaj nowe WAGs w Ekstraklasie [ZDJĘCIA]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 5 rzeczy, które zapamiętamy z 24. kolejki Ekstraklasy - Gol24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki