W tym roku obchodzimy okrągłą 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Z tej okazji przed filią biblioteki przy ul. Mariackiej został zorganizowany wspominkowy wieczór. Głos zabrali bohaterowie, którzy w tamtych czasach rozpoczęli walkę z totalitarnym systemem. Jak sami podkreślają - strajk miał charakter wielowymiarowy.
- Sierpień to był efekt drogi, którą wielu ludzi wybrało już dużo wcześniej - powiedziała Bożena Grzywaczewska - Oprócz codziennej pracy i aktywności, nasza działalność miała wymiar duchowy. W 1979 r. kiedy aresztowano naszych przyjaciół w Gdańsku, przyszliśmy do Bazyliki Mariackiej i poprosiliśmy o możliwość modlitwy. Taka sytuacja miała też miejsce podczas strajku. Zawsze podkreślam aspekt duchowy naszego działania opozycyjnego i strajkowego.
Początek strajku
Początki strajku opisywał również Jerzy Borowczak. Jeden z sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych wrócił do dnia, w którym wszystko się zaczęło.
- Strajk zaczął się od zwolnienia z pracy Anny Walentynowicz. Miało to miejsce 7 sierpnia, a wieczorem w mieszkaniu Ewy i Piotra Dyków przy ul. Sienkiewicza spotkaliśmy w większym gronie. Anna Walentynowicz powiedziała, że jest zwolniona, a Lech Wałęsa rzucił hasło "Pani Aniu będziemy Pani bronić. Zorganizujemy Strajk" - wspominał Jerzy Borowczak. - Podjęliśmy decyzję, że 14 sierpnia, że rozpoczynamy strajk w Stoczni Gdańskiej na dwóch wydziałach. Około godz. 10 mieliśmy już 12 tys. ludzi i wybrany komitet strajkowy.
Warto wspomnieć, że w piątek, 14 sierpnia 2020 r. zostanie wmurowana pamiątkowa tablica na budynku przy ul. Sienkiewicza, gdzie zrodziła się idea strajku.
Wszyscy uczestnicy jednoznacznie podkreślali, że w tamtym czasie doświadczyli wyjątkowych emocji, które są w nich nadal żywe. Nie obyło się bez łez wzruszeń.
- To były nasze najszczęśliwsze chwile w naszym życiu. To był początek naszej wolności i czuliśmy się jakby ta wolność byłaby nam w pełni dana, chociaż w tym momencie była tylko obiecana. Mieliśmy potem szczęście oglądać spełnienie tego wszystkiego po 1989 r. Nie zmarnujmy tego - podkreśliła Anna Mydlarska.
Pod koniec spotkania odbyła się prezentacja wyjątkowego albumu fotograficznego, który obrazuje zarówno kluczowe chwile gdańskiego strajku, jak i późniejszej budowy pomnika.
- Moim marzeniem było ukazanie się tego albumu, bowiem mam przeszło 1100 zdjęć obrazujących strajk. Wybrałem około 250 fotografii, które po raz pierwszy ukażą się w autorskim dziele - powiedział Staszek Składanowski, prezes Związku Polskich Artystów i Fotografików Okręgu Gdańskiego, twórca albumu.
Całe wydarzenie uświetniła poezja śpiewana przez Antoniego Filipkowskiego, który był jednym z organizatorów wieczoru.
Dowiedz się więcej
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?