Dolegliwość Kubusia polega na tym, że kości są bardzo kruche. Jest to choroba nieuleczalna, która opanowała geny chłopca, gdy był już w brzuchu mamy. To właśnie wtedy doznał około dwunastu złamań.
"Te złamania zrastały się w płodzie, a potem znowu łamały, powodując spore deformacje moich kości. Początki mojego życia nie należały do łatwych. Moi Rodzice, a także wielu lekarzy starało się opanować skutki mojej choroby. Nie mogłem być traktowany jak moi rówieśnicy. Moja Mamusia nie mogła mnie przytulić, nakarmić piersią, a na samym początku nie mogła mnie nawet umyć. Pierwsze pół roku swojego życia spędziłem leżąc na deseczce bym nie złamał sobie kręgosłupa - czytamy w opisie zbiórki.
26 stycznia br. Kubuś przeszedł swoją pierwszą operację. Polegała ona na zoperowaniu kości udowych - zostały one wyprostowane oraz wzmocnione specjalnymi prętami, które potrafią rosnąć razem z chłopcem.
Aktualnie zbierane są pieniądze na operacje kości piszczelowych. Termin wyznaczono na 25 maja. Do tego czasu trzeba zebrać 40 tysięcy zł. Liczy się każda pomoc.
- Bardzo Was proszę o pilną pomoc finansową i nie tylko! Liczy się dla mnie każdy grosz, a także każde udostępnienie tej zrzutki - zachęca do pomocy Kubuś wraz z rodzicami.
Link do zbiórki znajdziecie TUTAJ
Losy Kuby można śledzić TUTAJ
Powstała również specjalna strona z licytacjami dla chłopca, którą znajdziecie TUTAJ. Między innymi można znaleźć na niej licytację piłki do siatkówki z autografami gdańskiego Trefla.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?