Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

396 złotych z tytułu zajęcia pasa drogowego. Miasto Gdańsk stawia na "city placement" w ramach promocji

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Karolina Misztal
Ostatnie tygodnie w Gdańsku obfitowały w obecność ekip filmowych. Program na Długim Targu, serial nagrywany m.in. w tunelu pod Martwą Wisłą, zdjęcia do serialu "Bracia" w Brzeźnie, to pewnie i tak nie wszystkie przypadki, w których miasto pojawiło się w obiektywach kamer. Jak poinformował Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, Miasto Gdańsk z tytułu zajęcia pasa drogowego w trakcie kręcenia zdjęć do "The Grand Tour" utrzymało 396 zł.

Ile zarobiło Miasto Gdańsk za programy, które nagrywano?

W trakcie kręcenia programu telewizyjnego "The Grand Tour" oraz przy okazji innych produkcji zawsze pojawiają się pytania — ile to kosztowało budżet miasta lub ile budżet miasta z danej produkcji otrzyma? Jak poinformował Gdański Zarząd Dróg i Zieleni w przypadku brytyjskiego programu, do budżetu miasta wpłynie jedynie 396 zł z tytułu zajęcia pasa drogowego.

Z kolei w przypadku kręcenia serialu "Trauma", realizowanego przez HBO nic, gdyż jak tłumaczyli urzędnicy, wnętrze tunelu pod Martwą Wisłą nie stanowi pasa drogowego, za który pobiera się opłaty z tego tytułu.

Co jednak z inną formą promocji? Tu miasto stawia na "city placement", a więc lokowanie miasta jako produktu w produkcji telewizyjnej.

- Gdańsk jako miasto, które łączy w sobie historię, industrialny klimat stoczniowy, nadmorskie krajobrazy czy zupełnie nowe inwestycje, przyciąga swoimi plenerami i fotogenicznością twórców telewizyjnych oraz filmowych - poinformowała"Dziennik Bałtycki" Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ. - Atmosfera wolności sprawia, że jest to miasto ze wszech miar wyjątkowe. Zaprezentowanie na małym lub dużym ekranie, że jest to przestrzeń, w której dobrze się żyje, spędza wolny czas, do której chętnie się wraca, tworzy w oczach odbiorców pozytywną i silną tożsamość Gdańska.

ZOBACZ TEŻ:

The Grand Tour w Trójmieście? Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May przejechali ulicami Gdańska i Gdyni

Jak poinformował GZDiZ, "w czerwcu 2022 roku słynni brytyjscy showmani telewizyjni zawitali do Gdańska. Kręcili tu jeden z odcinków swojej nowej serii "The Grand Tour". Producentów ujęła właśnie historyczna i industrialna sceneria naszego miasta. Prowadzący są rozpoznawani, mają fanów na całym świecie."

- Realizowanie w Gdańsku programów telewizyjnych, seriali i filmów to forma promocji, tzw. city placement - dodaje Magdalena Kiljan. - Jest ona opisywana w publikacjach naukowych jako skuteczne narzędzie wywołania zainteresowania odbiorcy tak, aby zechciał odwiedzić dane miasto. Badania pokazują, że w miejscach, w których powstawały filmy, seriale oraz programy telewizyjne, wzrósł ruch turystyczny. Przełożyło się to bezpośrednio na zyski dla miasta i lokalnego biznesu. Efekty niekoniecznie widoczne są od razu, ale stopniowe budowanie marki przekłada się na efekt długofalowy w postaci napływu turystów czy inwestorów.

Jak dodała rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zielenie, taka forma działania miasta łączy się z oszczędnością.

- Taka forma promocji miasta łączy się z oszczędnością - poinformowała Magdalena Kiljan. - Bez angażowania dodatkowych środków z budżetu, widzowie oglądają produkt, dzięki któremu mogą przekonać się o zaletach Gdańska, jako miasta atrakcyjnego dla mieszkańca, ale i turysty. Współpraca przy powstawaniu filmów, seriali i programów jest powszechną praktyką, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, dotyczy to zarówno mniejszych programów popularnonaukowych, jak i wielkich hollywoodzkich produkcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki