Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

37 Gdynia Film Festival. Z loży obserwatora: Romans goni romans, ale...

Henryk Tronowicz
W kinie jak w życiu (wyjątkowo na odwrót czasem też). Miłości i miłostki. Festiwal w Gdyni melodramatycznych wątków nie szczędzi. Romans goni romans. Ale - mówiąc modnie - spoko! Zbyt prostolinijnie myśleć nie należy.

Nie będziemy więc harcować na motywach "romansu życia nieskłamanego w niczym" (jak u Słowackiego). Nie widzę też w konkursie prób nawiązywania do "Damy kameliowej", a nawet do "Trędowatej". Romanse w tegorocznym programie wałkujemy raczej w rodzince porąbanych neurotyków (jak u Freuda), albo we współczesnym moralnym rozkołysaniu.

Czytaj też: Michał Chaciński o Gdynia Film Festivalu 2012: Będzie kilka tytułów, które mogą skłócić widzów

I tu muszę powiedzieć, że polskie kino potrafi zaskoczyć, złapać widza za gardło. I to wcale nie w stylu Marka Koterskiego z komedyjki "Baby są jakieś inne". Przypomnijmy. Dwaj dżentelmeni przez 90 minut wybrzydzają na bohaterki swoich romansów żargonem z rynsztoka. Tak mają, tak lubią. Zdają być z siebie kontenci. Koterskiemu znudziły się świrów polskich przypadki i zatęsknił za anty-romansem.

Czytaj też: Joanna Kulig o swojej roli w "Sponsoringu": Nagość była moim kostiumem"

Inaczej za relacje męsko - damskie zabrała się Małgorzata vel Małgosia Szumowska, autorka awangardowego, paryskiego, a jakże, "Sponsoringu". Krakowska artystka nasza wykalkulowała sobie romans inaczej. Nie chcę wyjść na jakiegoś zatęchłego moralistę. Do cudzych wyborów moralnych mieszać się nie lubię, więc i nie będę pytać, czy modus vivendi, proponowany wyzwolonym dziewczynom przez panią Małgosię, mieści się aby w tradycyjnych kategoriach romansu jeszcze? Bo może to już jedynie domena strat i zysków?

37 festiwal filmowy w Gdyni. Zobacz, kto walczy o Złote Lwy

Na walory dochodowe z uprawiania seksu jeszcze inaczej spojrzała Maria Sadowska w filmie o ironicznym tytule "Dzień kobiet". Sadowska dobiera się do najbardziej zwyrodniałych form wilczego kapitalizmu. Czyżby do kina powracał jakiś ponury neorealizm? Pracodawca oszukuje pracowników. Szef wykorzystuje - także seksualnie - podwładną. Córka, uczennica, matkę. Koniec świata? Nie. Autorka filmu znajduje z tego chaosu wyjście. Ale jury konkursu dostało niezły pasztet.

O sypialni, którą reżyser Tomasz Wasilewski wstawił do tytułu swego dzieła jednak przy okazji, bo konkursowy film "W sypialni" obejrzymy dopiero w środę. Tymczasem w piątek na ekrany kin wchodzi film "Nad życie", poświęcony tragicznemu losowi Agaty Mróz i jej romantycznemu związkowi z Jackiem Olszewskim. W Gdyni film zostanie pokazany poza konkursem.

Czytaj też: Gdynia Film Festival: Te filmy poznamy dopiero na festiwalu

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki