Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

37 festiwal filmowy w Gdyni. "Jesteś Bogiem" i "Bez wstydu" na początek (ZDJĘCIA, FILM)

Jarosław Zalesiński
Uroczystym pokazem konkursowego filmu "Jesteś Bogiem" rozpoczął się w poniedziałek wieczorem w Teatrze Muzycznym w Gdyni 37 Gdynia Film Festival.

Film Leszka Dawida, reżysera bardzo dobrze przyjętego na ubiegłorocznym festiwalu filmu "Ki", ze świetną rolą Romy Gąsiorowskiej, opowiada historię życia Magika, jednej z najbardziej znanych postaci polskiego hip-hopu.

Wieczorna uroczysta inauguracja nie była jednak pierwszym wydarzeniem pierwszego dnia imprezy. Projekcje w usytuowanym po sąsiedzku Multikinie trwały już od południa. Dziennikarze mogli obejrzeć "Bez wstydu", film fabularnego debiutanta, Filipa Marczewskiego, z Agnieszką Grochowską i Mateuszem Kościukiewiczem (gwiazdą "Wszystko co kocham") w głównych rolach.

37 festiwal filmowy w Gdyni. Zobacz, kto walczy o Złote Lwy

Film Marczewskiego mierzy się z nieczęstym w polskim kinie tematem kazirodczej miłości brata i siostry.
- Nie bronimy w tym filmie kazirodztwa - zastrzegał się na konferencji prasowej po projekcji reżyser. "Bez wstydu" stara się, bez etykietowania, ale i bez epatowania, wejść do środka takiej skomplikowanej emocjonalnie relacji. Jednym z konsultantów filmu był Lech Starowicz, który pomysły scenarzystów konfrontował z wiedzą o podobnych sytuacjach.

Filip Marczewski nie skupił się na samej tylko relacji pary głównych bohaterów. Ich historia ma za tło polskie małe miasto z obskurnymi podwórkami i zamkniętą dzielnica Romów, atakowaną przez neofaszystów. Zdaje się, że Filip Marczewski w swoim debiucie nie tyle opowiada o samym kazirodztwie, ile raczej chce postawić widza przed pytaniem o jego stosunek do tego, co inne i obce.

Czy jednak ustawienie na tym samym poziomie rasowych uprzedzeń i społecznego negowania kazirodztwa nie jest nadużyciem? Film, który w sierpniu wchodzi do kina, wzbudzi pewnie dyskusję. Szkoda tylko, że Filip Marczewski, opowiadając w jednym filmie kilka historii naraz, prowadzi je czasem tak mało przekonująco, a pojawiający się w filmie świat polityki został pokazany tak naiwnie.

"Jesteś Bogiem" i "Bez wstydu" to pierwsze przedstawione w poniedziałek filmy z konkursowej trzynastki. W poniedziałek nie wyjaśniło się jeszcze, czy liczba filmów, rywalizujących o Złote Lwy, nie powiększy się o jeden tytuł. Tajemniczy filmowy czarny koń, który ponoć wciąż jest w końcowej fazie montażu, gdzieś w studiu w Holandii, ma się ewentualnie objawić w najbliższych dniach, co oznaczałoby, że festiwalowa projekcja - o ile do niej dojdzie - odbyłaby się najpewniej w piątek.

Festiwalowi bywalcy wiedzą, że jego dramaturgia układana jest zawsze tak, by to, co najciekawsze i mające największe szanse na nagrody, pokazywało się na sam koniec. Warto więc wspomnieć, że ostatniego dnia festiwalu poza ewentualnym czarnym koniem obejrzymy znane już z kin "80 milionów" Waldemara Krzystka oraz film "Droga na drugą stronę" Ancy Damian, film, którego notowania podbił zakończony w niedzielę Gdańskim Doc Film Festival, na którym dzieło Ancy Damian zdobyło główną nagrodę.

Czytaj też: Gdynia Film Festival: Te filmy poznamy dopiero na festiwalu

Wielkim zainteresowaniem będzie się też z pewnością cieszył w piątek specjalny pokaz głośnego dokumentalnego filmu "Roman Polański", nakręconego przez Laurenta Bouzereau.

Największa nowinką pierwszego dnia imprezy są zainstalowane przy wejściach do sal kinowych stanowiska z monitorami i skanerami, końcowe ogniwo wprowadzonego w tym roku i jak na razie - odpukać - nieźle, choć z zacięciami funkcjonującego systemu komputerowej rezerwacji, który z miejsca zlikwidował znane z poprzednich edycji imprezy kolejki, ustawiające się do biletowych kas.

Skanery pikają jak w supermarkecie przy kasach, a tabuny wolontariuszy wyjaśniają wszystkie wątpliwości. Pytanie tylko, jak sprawdzi się system, gdy w Multikinie zacznie się prawdziwe oblężenie. Pierwszy dzień był jeszcze w miarę spokojny.

37. Gdynia Film Festival, organizowany m.in. w gdyńskim Teatrze Muzycznym i w Multikinie, potrwa do 12 maja.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki