Zbliża się finisz głównej rekrutacji do gdańskich żłobków. Zgłoszenia można składać do 31 lipca. Gdańskie placówki zapewniają 1088 miejsc, jednak to wciąż za mało. Na liście oczekujących znajduje się obecnie 3,5 tysiąca osób. Również w Gdyni sporo dzieci czeka na przyjęcie. W Sopocie sytuacja jest opanowana.
Coraz więcej rodziców rejestruje dzieci do żłobków tuż po ich urodzeniu, gdy tylko zostanie im nadany numer PESEL. Trudno się dziwić tej praktyce.
W Gdańsku czas oczekiwania na miejsce wynosi obecnie około 1,5 roku. W mieście działa 13 żłobków samorządowych. Opiekę w nich mogą otrzymać maluchy w wieku od 4 miesięcy do 3 lat.
Mimo, że rekrutacja trwa przez cały rok, 31 lipca minie termin zasadniczej części. To wtedy zwalniają się cenne miejsca, ponieważ część dzieci przechodzi pod opiekę przedszkoli.
Prezydent Paweł Adamowicz obiecał niedawno mieszkańcom tzw. „bon żłobkowy”, który ma zmniejszyć ponoszone koszty i – według prezydenta – wyrównać wysokość opłat ponoszonych przez rodziców, których dzieci korzystają z prywatnych żłobków z tymi z publicznych placówek.
W Sopocie funkcjonuje jeden żłobek publiczny – „Puchatek”, przygotowany na przyjęcie 56 dzieci, 5 żłobków niepublicznych, przystosowanych do przyjęcia 75 dzieci.
Planowana jest budowa kolejnej placówki dla 60 maluchów. Właśnie wybrano dla niej lokalizację. Decyzją mieszkańców, którzy zagłosowali w ankiecie, powstanie przy ul. Obodrzyców 18-20. - Teren przy ul. Obodrzyców znajduje się w sąsiedztwie Przedszkola nr 4, jest tam dobry dojazd i infrastruktura – mówiła nam niedawno wiceprezydent Sopotu Joanna Cichocka-Gula.
Z kolei mieszkańcy Gdyni mają do dyspozycji dwa samorządowe żłobki: „Niezapominajkę”, mającą dodatkowo 4 filie (w sumie 307 miejsc) oraz niedawno otwartą „Koniczynkę” (80 miejsc). To zdecydowanie za mało, więc lukę zapełniają prywatne placówki. W Gdyni jest ich 11, przebywa w nich 147 maluchów.
7 podmiotów prowadzi kluby dziecięce (łączna liczba miejsc – 100), a na listę dziennych opiekunów wpisanych jest 59 osób.
W żłobku „Koniczynka” podpisano 23 nowe umowy, a w „Niezapominajce” - 192 umowy. W koleje do „Niezapominajki” oczekuje aż 657 kart dzieci (centrum - 431, Demptowo – 0, Witomino - 33, Pogórze - 74).
- Zdarzają się też sytuacje, że w niektórych grupach dzieci mamy wakaty, ale rodzice z innych rejonów nie chcą z nich skorzystać i wolą czekać na miejsce w bliższej lokalizacji. W tej chwili dla przykładu mamy 2 wolne miejsca (w grupie od 1,5 roku do 2 lat oraz grupie od 2 roku i miesiąca do 3 lat) w filii na Demptowie - mówi Małgorzata Omachel-Kwidzińska z gdyńskiego magistratu.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?