Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25. Orlen Maraton Solidarności. Kenijczycy nadawali ton rywalizacji na trasie z Gdyni do Gdańska. Czarneccy za nimi [wyniki, zdjęcia]

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
25. Orlen Maraton Solidarności zgromadził w czwartek na starcie prawie 950 biegaczy
25. Orlen Maraton Solidarności zgromadził w czwartek na starcie prawie 950 biegaczy Karolina Misztal
25. Orlen Maraton Solidarności padł łupem zawodników z Kenii. Wygrał Isaac Kimutai, który w trudnych warunkach uzyskał znakomity czas 2:20.31. Wśród kobiet triumfowała natomiast Gladys Jepkurui (2:48.57). Po piętach starało się im deptać bardzo dobrze znane w Trójmieście małżeństwo Lidia i Rafał Czarneccy.

Isaac Kimutai z Kenii był w czwartek poza zasięgiem biegaczy, którzy wystartowali w 25. Orlen Maratonie Solidarności. Czarnoskóry biegacz uzyskał na mecie prawie siedem minut przewagi nad swoim rodakiem Evansem Kipngetichem. Trzeci linię końcową przebiegł ubiegłoroczny triumfator - Rafał Czarnecki z Bliżyna (2:28.35).

- Na wynik składa się konkurencja. Czas nie ma znaczenia. To jest bieg taktyczny i liczą się miejsca. W takich warunkach biega się na miejsca - powiedział nam na mecie zmęczony Czarnecki.

Rafał Czarnecki wygrał w 2018 roku Maraton Solidarności z czasem 2:28.58. Mimo dużo wyższej temperatury w jubileuszowej edycji zdołał jeszcze urwać cenne sekundy i poprawić się. Wystarczyło to do zajęcia trzeciej lokaty w klasyfikacji ogólnej.

- Kenijczycy uciekli nam mocno i w pewnym momencie ruszyłem i ja. Zostawiłem Andrzeja Rogiewicza, bo pomyślałem sobie, że co będzie, to będzie. Ruszyłem za nimi z przekonaniem, że może coś się uda, jeśli któregoś z nich „poskłada”. Na 30. km zobaczyłem jednak, że mam dużą stratę. Odpuściłem i pilnowałem tego trzeciego miejsca. Patrzę na wyniki i widzę, że do drugiego miejsca zabrakło niewiele - podkreśla najlepszy z Polaków.

Jego żona, Lidia, próbowała nawiązać walkę z Kenijką Gladys Jepkurui, ale ostatecznie utrzymywała już tylko znakomitą, drugą pozycję wśród kobiet. Najlepsza z Polek miała czas 2:55.18.

- Chyba nie było szans, żeby dopaść Kenijkę. To chyba nie był mój dzień, aby walczyć mocniej. Nie czułam tego od początku, tym bardziej, że za mocno się stresowałam. Ta presja była duża. Gdzieś około 10 km poczułam, że naprawdę biegnie mi się już dobrze. Biegłam mocno, bo chciałam zobaczyć i kontrolować to, co działo się z przodu. Była też Patrycja Włodarczyk, która utrzymywała się blisko mnie. Po połowie wiedziałam, że moja pozycja jest niezagrożona. Zwolniłam, biegłam lżej. Widziałam, że nic nie ugram i w takim momencie życiówka jest dla mnie nieważna. Na życiówki jest czas lepszy wiosną lub jesienią - powiedziała nam Lidia Czarnecka.

Wynik słabszy o 12 minut od życiowego uzyskał czwarty na mecie Andrzej Rogiewicz z Grudziądza.

- Z czwartego miejsca jestem zadowolony, z wyniku już niekoniecznie. Postanowiłem się wystąpić w dniu święta Solidarności i pokazać się z jak najlepszej strony. Za trzy tygodnie wystartuję w ultramaratonie w Krynicy. To festiwal, Bieg Siedmiu Dolin na trasie 100 km. Dla mnie udział w maratonie w Trójmieście był więc sprawdzianem formy, etapu moich przygotowań. Chciałem od początku biec w granicach 3.30 na kilometr, co daje wynik 2:26. Troszeczkę przeszarżowałem w pierwszej części dystansu. Potem pogoda weryfikowała, zrobiło się bardzo gorąco. Nie chciałem, żeby odbiło się to na moim zdrowiu. Wynik 2:30 odbiega 12 minut od mojego rekordu życiowego, więc znacznie - przyznał na mecie Polak.

Metę jubileuszowego maratonu, od 1995 roku rozgrywanego zawsze 15 sierpnia, osiągnęło 686 biegaczy. 31 osób nie uporało się z trudami trasy liczącej 42,195 km.

Czołówka 25. Orlen Maratonu Solidarności

1. Isaac Kimutai (Kenia) - 2:20.31
2. Evans Kipngetich (Kenia) - 2:27.16
3. Rafał Czarnecki (Bliżyn) - 2:28.35
4. Andrzej Rogiewicz (Grudziądz) - 2:30.53
5. Dmitro Pożewiłow (Ukraina) - 2:32.55
6. Jewgienij Gliwa (Ukraina) - 2:36.32
7. Michał Talaga (Raba Wyżna) - 2:37.55
8. Andrij Pawełko (Ukraina) - 2:39.57
9. Sebastian Strzelczak (Rybnik) - 2:45.06
10. Alan Dobrowolski (Boguszów - Gorce) - 2:47.52
...
12. Gladys Jepkurui (Kenia) - 2:48.57
16. Lidia Czarnecka (Bliżyn) - 2:55.18
26. Patrycja Włodarczyk (Gdynia) - 3:02.50

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki