24. Orlen Maraton Solidarności. Marka tego maratonu przyciąga

- W 1981 roku był to Bieg Łączników, który startował z bramy Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni do bramy Stoczni im. Lenina w Gdańsku - wspomina Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”. - Sportowcy biegali różnymi trasami, nierzadko po chodnikach. Nie były to imprezy masowe. Odbywały się jednak rokrocznie, w takiej formie do 1989 roku. Do tego momentu trasa ciągle się zmieniała, pokonywana była w różny sposób. Zmieniło się to wraz z ewolucją biegu w maraton, który teraz jest profesjonalny. Trzeba jednak zaznaczyć, że to maraton z najmniejszym budżetem w Polsce.

Od lat Gdynia jest gospodarzem startu, który umiejscowiony jest przy Pomniku Poległych Stoczniowców 1970. Natomiast meta usytułowana jest w sercu Gdańska, na Długim Targu. W nadchodzącej, 24. już edycji maratonu z ponad 42 km trasy aż 32 km znajdują się w Gdańsku. To wszystko przyciąga biegaczy z zagranicy. Przodują wśród nich Niemcy, Litwini, Anglicy, Amerykanie, Szwedzi, Francuzi czy Włosi.

Ostry start zaplanowano w środę o godz. 9.30 na alei Marszałka Piłsudskiego w Gdyni. Profesjonaliści na mecie na Długim Targu w Gdańsku pojawią się po ponad dwóch godzinach. Limit czasowy wynosi 5 godzin i 30 minut. Organizatorzy proszą o wyrozumiałość zmotoryzowanych mieszkańców Trójmiasta.

Wciąż jeszcze można zapisać się do 24. Orlen Maratonu Solidarności. Elektronicznie takiej opcji już nie ma. Możliwe są jednak osobiste zapisy dziś i jutro w Sali BHP (ul. Doki 1 budynek 131 A) w Gdańsku, obok Europejskiego Centrum Solidarności - w godz. 11-19. Zarejestrować można się także w środę w godz. 6.30-8.30 w Młodzieżowym Domu Kultury w Gdyni, od strony Al. Piłsudskiego. Opłata startowa w tych dniach wynosi 150 zł.

Trzy Wrzuty: Dumni z naszych lekkoatletów, Wybrzeże nadal walczy o play-offy